Ola
-Już idziemy!-Powiedziałam kiedy ktoś (prawdopodobnie Chan, albo Hyunjin) zapukał do drzwi. Dzwonka nie ma?
-Chodźcie!-Otworzyłam drzwi i wszystkie gęsiego zaczęłyśmy wychodzić-Cześć!- Uśmiechnęłam się wsiadając do auta
-Reszta jest już podobno na miejscu...Jedźmy co?- Powiedział Felix odwracając się w stronę okna
-Felix? Stało się coś?-Zapytałam
-Wszystko okej...-Coś ewidentnie było nie tak. Ale Han widocznie był uśmiechnięty, więc czemu Felix nagle zmienił się w tego ponurego?
Han
Siedzieliśmy w aucie. Zrobiło się trochę głośno ponieważ wszyscy zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Felix siedział cicho i patrzył w okno
-Felix? Wszystko okej?-Przysunąłem się bliżej chłopaka
-Jest w porządku....
-Widzę że nie. O co chodzi?
-Nie mogę sobie pobyć smutny przez piętnaście minut?!-Krzyknął obracają się w moją stronę. Wszyscy popatrzyli się na nas i jak na znak zrobiło się cicho
-Nie musisz się od razu na mnie drzeć!- Wie dokładnie, że kiedy ktoś podnosi na mnie głos poprzypomina mi się matka i ojciec
-Ależ ja się nie drę! Ja tylko głośniej mówię!- W moich oczach momentalnie zebrały się łzy. Przypomniał mi słowa mojej matki. Powiedział to identycznie!
Po moim policzku spłynęła pojedyncza łza którą od razu starłam. Obróciłem się w inną stronę
-Han? Przepraszam! Zapomniałem!-Ignorowałem jego słowa próbując się nie rozpłakać. Zaciskałem powieki byleby żadna łza nie ujrzała światła dziennego-O co chodzi? O czym zapomniałeś idioto wydzierając się na Han'a?!-Skarciła go Ola
-Dobra! Dajcie spokój...nic się przecież nie stało...- Powiedziałem nadal na nikogo nie patrząc. Wszyscy wrócili do swoich poprzednich zajęć
-Naprawdę przepraszam, kochanie... Wynagrodzę ci to jakoś-Powiedział szeptem
Nie odezwałem się przez całą resztę drogi
🌺🌺🌺
Na miejscu spotkaliśmy 24K, EXO i SHINee. Wszyscy się ze sobą przywitaliśmy i usiedliśmy przy wielkim stoliku. No jednak trochu nas było...
Zamówiliśmy coś do picia. Ja z Felix'em po czasie zostaliśmy jako jedyni przy stole, kiedy reszta poszła tańczyć
Ola
-Zatańczysz ze mną?-Obróciłam się od razu widząc przed sobą twarz Chanyeol'a
-Zatańczę! Ale najpierw idziemy zapalić...co ty na to?
-Okej!- Wyszliśmy na zewnątrz. Było ciemno i chłodno, a w tym momencie było to świetnym rozwiązaniem
-Dawno nie rozmawialiśmy
-Wiem. Dość długo!
-Czasem przeraża mnie to, że jesteś taki wysoki!- Podałam chłopakowi papierosa
-A ty za to jesteś niziutka! Ale to słodkie!
-Nie moja wina...zostałam przy walonych 160 centymetrach wzrostu!
-Dobrze dobrze! Już się nie gorączkuj.- Uśmiechnął się i podał mi zapalniczkę na którą czekałam już około drugą minutę
-Dzięki...Tak właściwie, czemu nie rozmawialiśmy?
-Nie wiem...
-Przecież przebywałam tyle w waszym dormie
-Ale rozmawiałaś z Baekhyun'em i nie chciałem się wcinać...
-Chani! Nawet mnie nie denerwuj!
-Nie denerwuje! Przynajmniej staram się jak najmniej cię denerwować...
-Tak tak. Wracajmy do środka- Zgasiliśmy papierosy i weszliśmy z powrotem.
-To teraz tańczymy?
-Uparty jesteś! Ale okej! Idziemy!
Han
Minęło kilka godzin. W końcu siedzieliśmy znowu sami. Przed dosłownie pięcioma minutami wszyscy gdzieś poszli. Dochodziła pierwsza. Mieliśmy hotel niedaleko więc z Felix'em postanowiliśmy tam iść. Mieliśmy pokoje po dwie osoby. Dziękuje Bogu!
-Chan! Idziemy z Felix'em do hotelu!- Krzyczałem tak by mnie usłyszał
-Wróciły z około dwie godziny!
-To my idziemy!- Wyszliśmy z Felix'em jak najszybciej
Od muzyki już dawno zaczęła boleć mnie głowa. Tańczyliśmy dużo. Chociaż Felix zatańczył tylko raz kiedy leciało „My Pace" i tańczyliśmy na środku. Potem kiedy tańczyliśmy do piosenkę innych zespołów Felix siedział przy stole i pił sok bądź wodę....
-Co jest Felix? Czemu jesteś taki przygnębiony?
-Nie wiem...Jakoś tak. Jeszcze po tym jak się na ciebie wydarłem! Przepraszam...
-Felix! Tak czy siak cię kocham! Więc to nie ma różnicy...Oczywiście zrobiło mi się przykro, ale to nie ma znaczenia! Jak masz mi zamiar to wynagrodzić?- W końcu się uśmiechnął
-Zobaczysz później!
-Mam się bać?
-Jak się mnie boisz...to tak!
-Nie! Nie boje się ciebie!-Pocałowałem go w policzek
-Kocham cię, Han....
-Ja ciebie też! I mam nadzieje, że wynagrodzenie twojego błędu będzie tobą!
-Zobaczysz!
-Mam się cieszyć?
-Jak cholera!
-Trochę zbocze z tematu, ale tu jest nasz hotel!
-Rzeczywiście....- Weszliśmy i w recepcji wzięliśmy klucz do pokoju
-Nie cierpię mojej torby! Chociażby nie mam w niej nic to i tak jest w cholerę ciężka!- Muszę po marudzić!
-Idziesz pierwszy?
-Jasne! Zaraz...za niedługo wracam!-Poprawiłem się. Moje zaraz to około pół do godziny
-Poczekam...
-Już nie mogę się doczekać mojego wynagrodzenia
-Żebyś nie przesadził!
________________________________
Spokojnie już za niedługo będzie więcej perspektywy Oli, RM'a i Emili! W ogóle to wrócę trochę do V i Nikoli bo ich zaniedbałam i to strasznie!PinkOlka/나비🦋
CZYTASZ
BTS-Spełnione marzenia |4|
FanfictionCóż dużo mówić? Kolejna część BTS-Spełnione marzenia! Bo czemu nie? Nikt mi nie zabroni!