BTS-Spełnione marzenia |4|

Rozdział 16

!¡Uwaga! Rozdział może być trochę niespójny, za co bardzo przepraszam! Miłego czytania,
나비!¡

-Przepraszamy...-Stoję trochę skruszona przed naszym szefem. Głupio przyznawać mi się do tego, że tak naprawdę zawaliłam na tyle, żeby nasz zespół się rozpadł

-Ja to rozumiem, dziewczyny. Jesteście świetne i wierze, że kiedyś osiągniecie w życiu bardzo dużo. Z tego, co słyszałem masz załatwione miejsce w JYP?-Pytanie jest kierowane do mnie. Przytakuje trochę bojąc się reakcji
-Słuchaj. Nie jestem przecież wcale zły! To bardzo dobrze! Bo o to chodzi! Żeby się rozwijać! Mam nadzieje, że tam ci się uda. Zapomnisz o Jungkook'u, problemach-Uśmiecha się, co jest dla mnie dziwne
-Gdyby coś, ja zawsze tu jestem. Możesz przyjść. Pogadać czy coś. Pamiętaj, że poza tym, że byłaś moim pracownikiem byłaś moją przyjaciółką-Racja. Byłam. I w sumie cieszą mnie jego słowa

-Dziękujem, szefie-I właśnie w ten sposób kończy się nasza przygoda z BigHit. Jeszcze dzisiaj idę podpisywać kontrakt z JYP, trafie do innego zespołu. Może w końcu uda mi się poznać TWICE i ITZY? Fajnie by było

🌺🌺🌺

-Witam cię, Aleksandro-Od zawsze bałam się pana JYP, okej? Jestem bardziej zestresowana niż zestresowana

-Dzień dobry-Uśmiecham się, żeby nie pokazać tego, że się boje

-Będziesz musiała to podpisać-Widzę kontrakt leżący przed nim-Ze swoim zespołem zaczniesz ćwiczyć dopiero za tydzień. Ale mam pomysł co będziesz robić przed te całe siedem dni

-Mogę go już poznać?

-Może najpierw podpisz to-Podisujemy kontrakt. Jestem szczęśliwa. Właśnie podpisałam kolejny kontrakt!-A więc...Wiesz, że za niedługo MMA, prawda?-Przytakuje
-Co ty na to, żeby zatańczyć z Minho?

-Dlaczego akurat z nim?

-Chce jego na taneczne solo, a raczej duet. Jest świetnym tancerzem. Napewno będziecie bardzo zgranym duetem-Mam tańczyć z Lee Minho?-Więc chce, żebyś to ty była jego parą w tym duecie. Uważam, że świetnie pasujecie do siebie stylem tanecznym!

-Minho się zgodził?-Jestem zdziwiona. Przyznaje. Minho i ja? Plus duet? O.Mój.Przenajświętszy.Boże. (Jakbym wierzyła w ogóle...)

-Wie tylko, że ma mieć duet. Nie wie z kim-Przytakuje. Czy się martwię? Oczywiście! Kurwa...Jak się oddycha?

🌺🌺🌺

-Ola!-Tak. To Hyunjin. Uwielbia tulić mnie najmocniej jak potrafi od razu na przywitaniu, dusząc mnie i śmiejąc się z mojego wzrostu.
-I jak poszło?

-Chyba jest git-Zastanawia mnie to, dlaczego pałęta się sam po wytwórni w czasie treningu.
-Kontrakt podpisany. Treningu od za tydzień. Chociaż mam mieć duet!

-Z Minho, nie?-Przytakuje-To już będzie mógł przestać się zastanawiać, z kim będzie tańczyć. To po to szef go wzywał?

-Możliwe. Nie wiem. Jestem trochę...podekscytowana?

-Tańczeniem z Minho?-Patrze na niego zirytowany wzrokiem.

-Nie, cymbałku! Nie tańcem z Minho, ale nową drogą kariery!

-Nazywasz mnie oppa tylko jak czegoś chcesz, niesprawiedliwcu!-Udaje obrażonego, na co się uśmiecham.

-Takie życie, Jinnie-Nie wiem, gdzie mam się podziać, ponieważ zostałam poproszona o pozostanie w wytwórni...

-Dobra. Nie ważne! Chodź ze mną. I tak czekamy na Minho, Seungmin też gdzieś polazł...Banda debili-Ostanie dwa słowa wypowiada pod nosem.

-Ale urocza banda debili-Teraz mój niski wzrost daje mi po oczach, ponieważ patrzę na Hyunjin'a jak na wieżowiec...