Rozdział czwarty

2.8K 116 16
                                    

Położyłam się na na łóżku i zastanawiałam się nad tym jak on to zrobił.
- Coś się stało?- zapytała Mika, która była chora, więc nie było jej na zajęcia.
- Spaliłam miotłę... ZNOWU!- Odpowiedziałam jej załamana.
- Ty to zdolna jesteś Ren- pokiwała ze zrezygnowaniem i śmiechem.
Dla sprostowania, podobna sytuacja miała miejsce na kilku innych zajęciach.
- A weź bądź cicho...- stwierdziłam wywracając oczami.

Do końca dnia gadałam z przyjaciółką i opowiedziałam całą sytuację z szczegółami. Na kolacji gadałam z Anabell i Miką. Anabeth dosiadała się do Percy'ego. Śmiałam się wraz z nimi przyjaciółkami i po kolacji stwierdziłyśmy, że poplotkujemy w pokoju.

- A jaki chłopak wam się podoba? Nie musi być z tej szkoły - zapytała Mika, gdy już byłyśmy w pokoju.
- Percy, ale to chyba oczywiste- odpowiedziała Anabeth.
- Mi w sumie to... James- spojrzałyśmy na nią wymownym spojrzeniem, a ona spaliła buraka. Wszystkie się zaśmiałyśmy.
- Ja widziałam kiedyś takiego blondyna, niebieskie jak bezchmurne niebo oczy, i zniewalający uśmiech, nie chodzi do tej szkoły.- powiedziałam opisując chłopaka z mojego snu. Anabeth spojrzała na mnie przerażona lekko przerażona.
- A mi to Remus...- powiedziała Mika. Później cały czas się śmiałyśmy i droczyłyśmy ze sobą.

Po pewnym czasie umłyśmy się i położyłyśmy się spać.... Ten dzień był zdecydowanie udany.

----___----___-------______-------____

Taki krótki rozdział ^•^

Zagubiona Bogini W HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz