- Możesz powtórzyć bo nie wierzę własnym uszom? - zwrócił się do mnie zdenerwowany Zeus.
- Spokojnie kochanie - uspokajała go Hera.
- J-ja p-przepraszam...- wydukałem.
- Tantosie, zaufałem ci i powierzyłem opiekę nad naszą córką...- tu spojrzał na H...