Jungkook rozglądał się po dworcu kolejowym z niemałym strachem.
Obawiał się, że Taehyung się nie zjawi.
Jadł obrzydliwego hotdoga, czekając na jakąkolwiek wiadomość od ukochanego... przyjaciela.
Żołądek szalał, robiąc fikołki, a serce postanowiło dołączyć. Gula w gardle zwiększyła się może nawet do rozmiarów grejpfruta.
— Pojaw się, proszę.
zostały dwa rozdziały, dzisiaj czy jutro?
CZYTASZ
mr. boombastic | taekook
Fanfictionobaj są gejami, obaj się lubią, co stoi na przeszkodzie ich związku? w sumie nic, nie licząc katolickiego obozu leczącego homoseksualistów, bolca, który nie chce zniknąć i wielu innych czynników... czyli jungkook i taehyung w walce przeciwko światu...