-Halo? Kuba przyjedź jak najszybciej do szpitala Barcz tu jest.
-Okej zaraz będęPobiegłem do gabinetu naczelnika i po otrzymanej zgodzie pojechałem do szpitala.
#NATALIA
Czułam, że ktoś wszedł do sali, myślałam, że to Kuba. Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam Roberta, wcisnęłam przycisk wzywający pielęgniarke i zaczęłam krzyczeć, by się do mnie nie zbliżał.-Natalia chcę porozmawiać- powiedział spokojnie
-Odejdź! Nie zbliżaj się ! - krzyczałamW tej właśnie chwili przyszła pielęgniarka i na moje szczęście przepędziła Roberta. Powiedziałam jej, że wypisuje się na własne żądanie i by przygotowała papiery. Odziwo papiery były już gotowe, bo jak się okazało miałam dziś wyjść, czekałam tylko na Kubę.
Wpadł do sali dosłownie 10 minut po incydencie. Był wystraszony i wściekły.
-Nic ci nie zrobił? Co z dzieckiem? - położył dłoń na moim brzuchu
-Wszystko w porządku, pielęgniarka go wygoniła
-To dobrze, że nic ci nie jest
-Wypisali mnie chwilę temu ale bałam się wyjść z sali, by go nie spotkać
-Przy mnie nic ci nie groziWyszliśmy z sali i po odebraniu zaleceń od lekarza pojechaliśmy do domu. Po drodze zastanawiałam się jak to będzie po porodzie. Kuba wziął moją torbę i poszliśmy do mieszkania. Nie wierzyłam własnym oczą przed moim mieszkaniem stał Robert.
-Ja się tym zajmę- powiedział Kuba zasłaniając mnie
-Nie, Kuba to nie ma sensu
-Ale Natalia on i jego otoczenie stanowi dla ciebie zagrożenie
-W końcu musimy z nim porozmawiać
-Dobrze ale nie dzisiaj, teraz musisz odpocząć
-ZgodaPodeszliśmy do Roberta, a on gdy tylko nas zobaczył wstał ze schodów i podszedł do mnie.
-Natalia- powiedział
-Cześć Robert...
CZYTASZ
Gliniarze moją ręką 2
AdventureDruga część książki GLINIARZE MOJĄ RĘKĄ. Natalia wyjechała do Los Angeles w ciąży, postanowiła wrócić lecz nie sama tylko z bliskim jej sercu przyjacielem. Kuba bardzo pomógł odnaleźć jej się i zadbał o nią i o dziecko. Czy Natalia wróci do Robert...