Wyścig z czasem

404 16 1
                                    

Odwiązuje mi oczy i widzę... Cerber?
-Cerber? - mówię- Co ty tu robisz?
-Działam pod przykrywką, cicho tu jest kamera na szczęście nie nagrywa dźwięku ale musisz być ostrożna. Kogo mam poinformować o twojej lokalizacj? - pyta
-Kubę albo Adama
-Czemu nie Roberta przecież to z nim ostatnio byłaś i jeśli mnie pamięć nie myli to nosisz jego dziecko
-Długa historia...
-Cóż mamy czas
-Cerber do rzeczy. Kto mnie porwał?

#Kuba
Szykujemy się do akcji i już nie mogę się doczekać aż ją zobaczę. Przez ten czas zdałem sobie sprawę, że chyba się w niej zakochałem. Uśmiecham się na tę myśl i w ekspresowym tępie zapinam kamizelkę kulo odporną.

Wjeżdżamy na potencjalny teren z AT i wysiadamy z samochodów. Moim oczom ukazują się stare magazyny. Czekam na znak od AT, którzy zabezpieczają teren i ruszamy do trzeciego magazynu.

Dwóch wywala drzwi i wchodzą do środka, tuż za nimi wbiegam ja i z drżącymi dłońmi wbiegam na piętro. Słyszę krzyki i pierwsze strzały nagle zatrzymuje się w miejscu, a kula lecąca zadrasnęła mój policzek. Chowam się za filar i szukam osoby, która strzelała, po chwili już AT'cy ją obezwładniają i wyprowadzają.
Przechodzę obok pomieszczeń bez drzwi i idę do końca korytarza. Nagle za zakrętem widzę drzwi tylko zamknięte na klucz. Domyślam się, że za nimi jest Natalia i je wyważam.

#Natalia
Słyszymy z Cerberem pierwsze strzły. Z myślą, że to porachunki gangów zgodnie ustalamy, że musimy się jak najszybciej z tąd wydostać. W ekspresowym tępie wyciąga pęk kluczy i szuka odpowiedniego do otwarcia okna za którymi są schody pożarowe. Otwiera je szybko i staje na nich sprawdzając ich stan. Stabilne więc pomaga mi się wydostać przez okno i razem szybko na tyle na ile pozwala mi mój stan schodzimy po nich wprost na sam dół by następnie uciec. Tuż przy lini drzew zauważam znajomy samochód z jeszcze bardziej znajomą rejestracją i wiem, że to nie żadne porachunki gangów tylko nasi.

-Cerber zaczekaj! - krzyczę ponieważ on już jest dobry kawałek przede mną
-Natalia musimy uciekać! Pomyśl o dziecku! Chcesz by zginęło? - krzyczy
-Uspokój się! To nasi! - i w tedy właśnie się rozgląda i widzi radiowozy
-Przepraszam, za bardzo się skupiłem abyś wyszła z tego cało i nie zwróciłem uwagi- drapie się zawstydzony po szyi
-Nic nie szkodzi- mówię już spokojnie

Idziemy jak gdyby nigdy nic w stronę samochodu i Cerber otwiera drzwi pozwalając mi usiąść na siedzeniu twarzą do magazynu.

-Zobaczmy co twój chłopak wozi w samochodzie
-Kuba nie jest moim chłopakiem
-Wiem, wiem, przyjaźń itp.
-Ale chciałabym by był kimś ważniejszym, właściwie to już jest
-Czy ja widzę tu rumieniec? - Cerber porusza sugestywnie brwią co mnie rozśmiesza i prycham
-Chcesz wody czy wolisz herbatę?
-Daj herbatę - podaje mi Kuby ulubiony kubek termiczny i biorę z niego spory łyk

Nagle zauważa nas jeden z At i biegnie w kierunku Cerbera.
-Ręce do góry! - krzyczy

Gliniarze moją ręką 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz