Porwanie

515 17 1
                                    

-Sprawdzaj monitoringi ona ma być kolejną ofiarą!
-Co?!
-Spotkałem gościa w szefa gabinecie i coś grzebał przy komputerze. Widać, że niezły zakapior... - szybko opowiedziałem mu co i jak
-Kurwa-skwitował jednym słowem
-Do jakiej kawiarni ona poszła?
-No do Reginy ale w niej nie ma kamer
-Szykaj powinna gdzieś być
-No przecież szukam...o jest

#Natalia#
Wracałam, ze świerzymi wiśniowymi rogalikami z Reginy, gdy poczułam, że jestem obserwowana. Zrobiłam najgłupszą rzecz jaką mogłam i odwróciłam się. Jechał za mną czarny samochód.

Wzięłam swoją komórkę i wcisnęłam ją do buta udając, że wiąże sznurówki. Udało mi się niepostrzeżenie włączyć oszczędzanie energii i mam nadzieję, że mnie szybko znajdą. Wiecie to potworne uczucie wiedzieć, że zaraz zostaniecie porwani, w końcu odpowiadam, nie tylko za siebie.

Wstałam i w tedy poczułam, że ktoś chwyta mnie za ramię i przystawia jaką szmatkę do twarzy. Wyrywam się ale tracę siły i tlen. Szybko szukam u napastnika jakiś charakterystycznych szczegółów i widzę tatuaż. Jest on czarny w kształcie kobry królewskiej. Resztkami siły próbóje go kopnąć ale nie udaję mi się to i zostaje wciągnięta do czarnego vana. Dalej jest ciemność.

#Kuba

Widzę nagranie z monitoringu z przed dziesięciu minut. Dwóch gości podjeżdża vanem i porywają Natalie.

-Adam namierz jej komórkę, a ja idę do szefa- wyszedłem szybkim krokiem

Zapukałem do gabinetu i po usłyszeniu "proszę" wszedłem i usiadłem na krześle naprzeciwko biurka Zarębskiego.

-Szefie Natalia została porwana. Adam namierza jej komórkę. Mamy nagranie z monitoringu
-Kiedy to się stało?
-Piętnaście minut temu
-Karze zablokować wszystkie drogi wyjazdowe z Warszawy samochodom dostawczym i niech wszyscy będą w pogotowiu

Poszedłem z powrotem do pokoju Adasia. Jak ja mogłem być taki głupi i pozwolić jej pracować? Ona jest w zaawansowanej ciąży i nie może się stresować. Co jak zacznie rodzić albo gorzej? Takie myśli kotłowały mi się w głowie. Byłem zły na siebie, że nie umiałem odpowiednio się nią zająć i jej upilnować.

-Kuba dobrze, że jesteś! Udało mi się namierzyć telefon Natali ale on się ciągle przemieszcza.- powiedział Adam od razu gdy wszedłem do pomieszczenia
-Dobra jadę, za nim z chłopakami, szczegóły wyślij mi po drodze

Wpadłem jak burza...

Gliniarze moją ręką 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz