Jimin nie rozumiał co wstąpiło w Taehyunga. Nie potrafił złożyć wszystkiego logicznie w całość. Wszystkie te sytuacje wydawały mu się wyssane z palca. Nie wiedział, że między nimi było aż tak źle.
Był załamany postawą swoich przyjaciół. Tym, że nie potrafili ze sobą porozmawiać i wszystkiego wyjaśnić. Tym, że to Taehyung ubzdurał sobie coś na tyle mocno, że chciał zaprzepaścić związek swój i Jeongguka.
Dlatego też teraz siedział i trzymał w swoich ramionach młodszego, starając się go uspokoić. Chłopak nie potrafił przestać płakać. Wpadł w taką histerię, której Park jeszcze u niego nie widział. Martwił się o niego cholernie, ale nie potrafił mu pomóc. Nie potrafił, bo nie wiedział w czym leżał problem.
Dlatego też zadzwonił po Jeongguka.
Nie wiedział czy dobrze zrobił. Ale chciał zmusić tę dwójkę do wyjaśnienia sobie wszystkiego. Chciał, aby między nimi było tak jak dawniej.
Jednak zaczął żałować w chwili, gdy Gguk nie odpowiedział mu na pytanie i po prostu się rozłączył, a Taehyung rozpłakał się jeszcze bardziej, słysząc imię ukochanego.
— O-on nie może tutaj przyjechać. Nie może, Jimin.
Powtarzał w kółko szarowłosy, a chłopak naprawdę nie wiedział czego ten się aż tak obawiał.
— Dlaczego? Tae, musicie ze sobą porozmawiać. Nie możesz go tak po prostu zostawić, zostawić nas. To chyba najgorsze z możliwych rozwiązań.
Odpowiadał mu za każdym razem. Bo to prawda. Uważał, że nie było niczego gorszego niż wyjechanie bez słowa.
Taehyung zamknął oczy i zatkał swoje uszy w chwili, gdy do mieszkania wpadł rozemocjonowany Jeongguk. Młodszy natychmiast podszedł do starszego, jednak odsunął się, widząc w jakim ten jest stanie. Spojrzał wtedy na Jimina, a ten tylko pokręcił głową i wstał.
— Musicie ze sobą porozmawiać. Nie uciekajcie od tego.
Powiedział z troską i ruszył w głąb mieszkania. Nie zamierzał wychodzić, chciał dopilnować, aby ci na pewno wszystko sobie wyjaśnili. A przynajmniej znaczną część.
CZYTASZ
❝HAPPINESS❞ taekook
Fanfiction❝i to właśnie od tamtego feralnego wieczoru jego słońce przestało świecić tak jak dawniej❞ |short story, depression, violence, topjk| © rvxvkv | 2018