strach

712 82 0
                                    

Czarnowłosy od dłuższego czasu obserwował twarz swojego chłopaka spokojnie pogrążoną we śnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czarnowłosy od dłuższego czasu obserwował twarz swojego chłopaka spokojnie pogrążoną we śnie.

Nie odezwali się do siebie słowem, tylko położyli razem na niewygodnie małej kanapie i wtulili w siebie. Wyłączyli nawet migający nieprzyjemnie telewizor i po prostu leżeli, napawając się chwilą spokoju i obecnością drugiej osoby.

Jeongguk bał się o Taehyunga. Coraz bardziej popadał w paranoję, nie wiedząc co krąży po głowie jego słońca. Chciał wiedzieć wszystko. Chciał mu pomóc, lecz on zamykał się w sobie i nie pozwalał go do siebie dopuścić.

Może to było niemęskie, bo w końcu chłopaki nie płaczą, ale on naprawdę miał ochotę uronić łzy. I to nie jedną a miliony, gdy widział jak jego najjaśniejsze słońce cierpiało i powoli gasło.

Czuł się taki bezbronny i to tak cholernie mocno go przytłaczało, że miał powoli dość. Miał dość i każdego dnia zadawał sobie jedno pytanie dlaczego? Dlaczego to spotkało właśnie ich? Czy świat nie mogąc znieść ich wiecznego szczęścia postanowił zawalić im życie? A przynajmniej jego część, która na zawsze pozostanie w ich pamięci? Bolała go głowa od tych wszystkich myśli. Starał się odpływać od nich jak najdalej, ale one i tak za każdym razem wracały. Potrafiły odnaleźć drogę do swojego domu, mimo wszelkich przeciwności.

Odgarnął kosmyk włosów z czoła ukochanego i zniżył się, tak, aby był trochę ponad jego głową, którą ułożył na swojej piersi. Taehyung spał już od jakiegoś momentu, ale nie przeszkadzało mu to. Każda chwila z chłopakiem była dla niego magiczna, nawet wtedy, gdy ten nie był świadom tego z jakim rozmarzeniem Jeon się w niego wpatruje.

Bo tak było właśnie i teraz.

Jeongguk chwycił dłoń chłopaka i splótł ich palce razem, pocałował go delikatne w czoło i oparł policzek o jego spokojnie leżącą głowę, pocierając kciukiem miękką strukturę dłoni szarowłosego.

Od pewnego momentu czuł strach, że właśnie takie chwile mogą się już więcej nie powtórzyć.

Czuł strach, że Taehyung go zostawi.

Nie wiedział jakby sobie poradził, gdyby owa sytuacja stała się rzeczywistością, dlatego też przysiągł sobie, że będzie walczył o chłopaka mimo wszystko.

Nie pozwoli mu odejść, bo zbyt mocno go kocha.

❝HAPPINESS❞ taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz