( +18)
LaQueen: Dzień dobrek cukiereczku, tęskniłaś za Panią? 😏
SweetCam: Dzień dobry
LaQueen: Cukiereczek nie w sosie hm?
SweetCam: Tak jakoś
LaQueen: Mogę naprawić twój humorek w każdej chwili, kochanie 😏😋
SweetCam: Niby jak Lauren?
LaQueen: Odpręż się kochanie i czytaj to, co będę pisała uważnie, zrozumiano?
LaQueen: To kolejne zadanko, ale w innej formie 😈
SweetCam: Dobrze, Proszę Pani
LaQueen: Najpierw włóż rączkę pod majteczki 😈
SweetCam: Zrobione
LaQueen: Wyobraź sobie, że jestem koło Ciebie, masuję twój kark składając pojedyncze pocałunki na nim 😘
LaQuuen: Moje dłonie przemieszczają się coraz niżej pleców, gdzie odnajdują zapięcie od twojego koronkowego stanika. 😋
LaQueen: Odpinam go sunąc ramiączkami w dół, aż nie spadnie on z twoich pięknych piersi, Camilo. Zmieniam miejsce na przeciwko Ciebie i przybliżam swoją twarz do twojej.
LaQueen: Czujesz mój oddech na wargach, chcesz żebym Cię pocałowała kochanie?
SweetCam: Tak Pani
LaQueen: Nie tak prędko, cukiereczku. Przywieram ustami do twojej szyi, gdzie zostawiam mokre, czerwone ślady. Błądzę ręką po twoim ciele gdzie odnajduję twoją pierś.
SweetCam: Kontynuuj Lauren, proszę
LaQueen: Oczywiście skarbie. W końcu dostaję się do twoich różowych usteczek, gdzie zostawiam moje muśnięcia. Pragniesz moich ust Camz?
SweetCam: Kurewsko bardzo
LaQueen: Gdzie ich pragniesz najbardziej?
SweetCam: Wiesz gdzie, Lauren
LaQueen: Masz napisać, inaczej koniec z naszej zabawy, kochanie 😈
SweetCam: Chcę je między moimi nogami, Pani
LaQueen: Hmm... chciałabym cię poczuć, Camzi. Cholernie bardzo
SweetCam: Lauren, błagam, pisz dalej co robisz
LaQueen: 😋😏 Schodzę pocałunkami do twoich piersi, które gryzę, ssę i całują, nie mogę się nacieszyć nimi. Moja jedna dłoń dostaję się pomiędzy twoje nogi, gdzie rozsuwa je i wkrada się pod majteczki.
LaQueen: Masuję Cię bardzo powoli, przez co jesteś zmuszona mnie błagać. Uwielbiam gdy to robisz tak na marginesie. Przyśpieszam moje ruchy i wkładam w Ciebie środkowy palec, przez co zaczynasz jęczeć mi do ucha.
LaQueen: Przywieram ustami do twoich, dodaję do naszego pocałunku pełnego dzikości, język, przez co ledwie łapiesz oddech gdy dodaję kolejny palec.
LaQuuen: Przyśpieszam moje ruchy, składając na twoich piersiach pocałunki. Uwielbiam je. Dojdź dla mnie Camz, mówię do twojego ucha i przegryzam jego płatek.
LaQueen: Głośno jęczysz i krzyczysz moje imię, kiedy ostatnimi pchnięciami mojej dłoni dochodzisz. 😈
LaQueen: Resztę możesz sobie sama dodać, cukiereczku
SweetCam: O boże
SweetCam: Potrafisz rozgrzać człowieka, Lauren
LaQueen: To tylko pisząc, mogę Cię doprowadzić do orgazmu, a co będzie w realu? Nie będziesz mogła chodzić przeze mnie 😏😉
SweetCam: Nie przeszkadza mi to
LaQueen: Wiem o tym, bo tego chcesz i ja to wiem. Kochanie, mam dla Ciebie zadanko jeszcze jedno
SweetCam: Słucham Cię, Pani
LaQueen: Wyślij mi twoje zdjęcie, tego co masz na sobie, wiem powtarzam się, ale uwielbiam twoje ciało, a tym bardziej, jak jest teraz tak bardzo rozpalone
SweetCam:
LaQueen: Uwielbiam twoją figurę, kurwa, co ja bym z tobą teraz zrobiła jakbym tam była 😈😈😈
SweetCam: Domyślam się co
LaQueen: Wszystko wykonałaś poprawnie, więc czeka Cię nagroda
LaQueen:
SweetCam: Wybierasz się na siłownie?
LaQueen: Dosłownie za chwilę, więc muszę lecieć cukiereczku. 😘
SweetCam: Papa, królowo 😘
_____________________________________
Hejo ❤️
Tak długo mnie nie było, wiem o tym, wena nie zawsze jest, ok?
Przychodzę do was z rozdziałem, który was (mam nadzieję) zaspokoi 😉
Wiem! Bomba jest z niego, ale to pierwszy raz kiedy takie coś się tutaj pojawia, więc przepraszam z góry za moje błędy 😇🥺
Dziękuję za wszystkie komentarze, gwiazdki i w ogóle za tyle wyświetleń, to mega motywuję.
Widzimy się w kolejnym rozdziale, papa ❤️😘