LaQueen: Możesz mi wyjaśnić czemu odpisałaś po 2 tygodniach bez żadnej wcześniejszej odpowiedzi?
SweetCam: Co?
LaQueen: Nie udawaj niewiniątka Camila, zadałam pytanie i wymagam odpowiedzi
SweetCam: Ale ja nie pisałam z tobą
LaQueen: Nie kłam, po prostu napisz, on Ci coś zrobił?
SweetCam: Nie kłamie, nie wiem o co ci chodzi, nie mam żadnych wcześniejszych wiadomości
LaQueen: Jak to?
SweetCam: Nie było mnie w mieście, wyjechałam na wieś do siostry, mieszka tam z chłopakiem, zostawiłam telefon w mieście, nie mam pojęcia o co Ci chodzi, Lauren
LaQueen: Czyli to nie ty pisałaś, że chcesz moje zdjęcia żeby się zaspokoić?
SweetCam: Co!? Wiesz, że nie piszę takich rzeczy, jestem jednak wstydliwa
LaQueen: A teraz to ty piszesz?
SweetCam: Oczywiście, że ja, wróciłam 2 dni temu, kto mógł pisać z mojego telefonu? Przecież nikt nie zna mojego hasła
LaQueen: Jest teraz taka technologia, że i bez hasła wejdziesz do środka telefonu. Wydaję mi się, gdyż to twój chłopak mógł być
SweetCam: Co!? Pojebało Cię? On by tego nie zrobił!
LaQueen: On jest do wszystkiego zdolny, pobił Cię, nie pamiętasz?
SweetCam: Był pijany i tyle, odwaliło mu, ale mnie przeprosił
LaQueen: Wiem, że to nie był pierwszy raz kiedy to zrobił. Nie broń go tak po za tym, on jest nikim
SweetCam: On mnie kocha!
LaQueen: Jak to okazuję? Kolorem czerwonym na twoich wargach kiedy z nich leci krew? Czy może fioletowych kiedy masz siniaki?
SweetCam: Nie ważne jak, ważne, że kocha
LaQueen: Nie broń go do cholery! On jest jebanym skurwysynem, który robi Ci krzywdę do cholery! Chcesz wylądować w szpitalu? Może wtedy zrozumiesz
SweetCam: Jesteś nienormalna, Lauren
LaQueen: Zobacz na Shawna i spytaj się później kto jest nienormalny, podpowiedź dam ci okej? On Cię leje jak worek treningowy, a ja się troszczę. Narazie
SweetCam: Lauren nie obrażaj się, nie rozumiesz tej sytuacji
LaQueen: To mi kurwa wytłumacz!
SweetCam: Nie mogę
LaQueen: Bo?
SweetCam: Bo dostanę karę
LaQueen: Jaką karę?
SweetCam: Nieważne, Shawn wrócił z pracy, pewnie chcę coś zrobić, żeby się zaspokoić. Kiedy indziej napiszę
LaQueen: Zaspokoić? Jeszcze się z nim pieprzysz? Upadłaś na głowę?
LaQueen: Wracaj tutaj!
LaQueen: Nie skończyłam do kurwy!
LaQueen: Nie chcę żeby ktokolwiek Cię dotykał!
__________________{}_________________
Uuuu to grubo wam powiem.
Spróbuję dodawać codziennie rozdziały, ale to nie pewne, wiecie jak jest ze mną, lubię robić przerwy od pisania 😂😅
Piszcie co sądzicie na temat tej konwersacji. Jakby co, to dopiero początek, więc nie martwcie się o coś co u nich nie jest wyjaśnione ❤️
Kocham Was! Papatkii ❤️❤️❤️🥰