kształt

224 22 0
                                    

Leżę w wannie
Gorąca woda rozpuszcza moje ciało
Pozbawia mnie jakiegokolwiek kształtu

Patrzę przed siebie
Na ścianę
Na herbaciane kafelki, na których wiszą rysunki nagich kobiet
Ustawione tak w rządku
Jedna obok drugiej
Pewne swojego ciała
Niełamiące się pod spojrzeniami

I Jest też taka
Gdzieś na końcu
Narysowana przez swojego faceta
Niedługo po tym jak się poznali

Zbyt

naiwna

Zbyt

młoda by tu być.

dragon Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz