Rozdział 5

12 0 0
                                    

Otworzyłam drzwi i ujrzałam Lisę oraz resztę BP.
L:Hej Aiko, to są moje przyjaciółki.
Rosé:  cześć miło mi, Rose jestem
Jennie: Hej Jennie
Jisoo: Hej Jisoo miło mi
A: Dominika,ale mówcie mi Aiko łatwiej będzie,również mi miło was poznać. Proszę, chodźcie do salonu już zrobiłam kawę i ciastka też są. A i właśnie jeżeli wam nie przeszkadza zaprosiłam chłopaków.
Jn(Jennie, ja sama nie wiem jak oznacze jina xD): O nie ma sprawy będzie fajna zabawa.
       Usłyszałam dzwonek do drzwi, uprzedziłam dziewczyny oraz poszłam otworzyć dzrzwi.
Aiko: O Annyong.
Skłoniłam się oraz przywitałam gości.
Jungkook: Pewnie jak wiesz Jungkook jestem.
Aiko: (kurde przystojny jest)Witaj, zapraszam. Dziewczyny już czekają.
Jin: Cześć, Kim Seokjin. Mów mi Jin.
RM: Witaj, Kim Namjoon. Mów mi Rap Monster.
Przeszedł kawałek i zbił wazon stojący na półce na obuwie.
Aiko: Nie no poważnie.
JK: A właśnie, on jest strrrrraszną ciamajdą.
JK dostał w tył głowy od stojącego za nim Jina.
V: Czeeeeść, Jestem V. Ale tak naprawdę to Kim Taehyung. To ja jestem ten od Rei.
Właśnie za nią wyszła Rei.
Rei: Siema, Jestem Rei. Nice to meet you
Aiko: Ha ha ha, bardzo zabawne.
Suga: Elo, Min Yoongi. Masz gdzieś tu wolne łóżko? Spać mi się chce.
Aiko: Ta na górze, do końca korytarza na lewo
Rei:Aiko...
Aiko; Co?
Rei: czy to nie mój pokój?
Aiko: Możliwe..... Ale co nie pożyczysz swojego łóżka Sudze?
JH: Siemka, Jestem twoja nadziejka J-Hope. Jung Hoseok.
Wszyscy weszliśmy do salonu, ujrzałam dziewczyny, które już się rozgościły. Nigdy nie piłam i jakoś nie ciągnie mnie do tego.
Aiko: Zaraz wrócę idę do toalety, Rei pilnuj zbyt nie roznieśli domu i ty też się postaraj go nie roznieść.
Poszłam do toalety, umyłam ręce i poprawiłam make up. Wyszłam i poszłam przed siebie, zza rogu wyskoczył Jungkook. Nie przestraszyłam się. Stałam i patrzyłam na niego jak na głupka.
A: A....ha. Coś się stało?
JK: Ale jak to? Nie wystraszyłaś się?
A: Mam pytanie. A widzisz żebym się wystraszyła?
JK: No nie.
Zrobił minę przybitego psa.
A: No jus nie smuć się,-gdy już się rozweselił dodałam- zapamiętaj to nie dla każdego jestem taka miła.
Przytuliłam go delikatnie i poszłam.
On zarumieniony ruchem z mojej strony był oszołomiony i nie za bardzo wiedział co się dokładnie przez chwilą stało.
A: Idziesz Kookie czy będziesz tam stał?
Gdy usłyszał moje wołanie z korytarza od razu się odcknął i poszedł do salonu.
Jejku to co zobaczyliśmy zrobiliśmy oby dwoje jungshocka.

BTS Message. PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz