Poszłam do góry bo mnie strasznie noga bolała. V szedł koło mnie asekurując mnie żebym nie spadła. Byłam w szkoku po tym co się stało.
R: V...
V: Co się stało?
R:Dlaczego to robisz?
V: ?
R: Dlaczego idziesz ze mną? Dlaczego chciałeś się że mną spotkać? Przecież jest milion innych dziewczyn na świecie. Ja jestem zwykłą Polką.
V: Czułem od samego początku, że ty będziesz tą idealną. Wiek i rasa ludzka się nie liczy. Liczy się jak mocno kochamy innego. Jakim uczuciem darzymy drugą osobę. Chciałbym spełnić z Tobą resztę mojego życia. Czekałam na Ciebie, na osobę mego życia. C-chcesz jak się bardziej poznamy być moją drugą połówką?
R: V, to jest piękne to co powiedziałeś. Bardzo Ciebie cenie za twój charakter. Jesteś moim najbliższym przyjacielem. Narazie kocham Cię jak przyjaciela. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy razem.
V: Mam pytankoo. Ty serio jesteś Polką?!
Zaczął skakać jak dziecko pod ekscytowany.
V: powiedz coś po Polsku.
R: później, chodźmy w końcu do tego pokoju.
V: Racja.
R:O mój Boże znowu ten jego cudowny uśmieszek.
V: dziękuję
R: czy ja to powiedziałam na głos?
V: na to wygląda
Poszliśmy do pokoju. Poszłam się umyć i przebrać. Słyszę jak na dole zamykają się drzwi a potem jak się otwierają. Chwilę później słyszę jak Aiko się drze. Zaczęłam się z V śmiać,
R: ona się nie cieszy z byle czego. To musi być coś poważniejszego.
V: N oo wierzę ci. Może coś pooglądamy?
R: Okej.
I tak zeszła nam godzina, później dwie itp. Słyszę kroki, które idą w stronę mojego pokoju .....