5

131 5 0
                                    

-Kasia! Obudź się! Kuba z Krzysiem zaraz tu będą!-krzyczała Klaudia. Wal się!

-Więcej się na to nie nabiorę, spieprzaj.-powiedziałam po czym przykryłam się kołdrą i zakrywam głowę poduszką. Nie mam zamiaru wstać.

Jak tam można biednego człowieka o 9 budzić. Biedna ja.

Obudził mnie mnie głosy dochodzące z salonu. No właśnie w tym rzecz, że OBUDZIŁY! A ja mam wolne! Jak można budzić ludzi gdy mają urlop?! Bezczelność! Ide ich opieprzyć. Cała ja :))

-Możecie się zamknąć chuje jebane?!-krzyknęłam do osób siedzących w salonie. Nie zbyt ostro? Nie no co ty Kasia, każdy mówi do siebie „chuj jebany". Normalka.

I wtedy zrozumiałam, że to był jeden wielki błąd. Tam byli...o kurwa! Kuba, Krzychu, Klaudia i NATALIA.

Jak on mógł zaprosić swoją dziewczynę do mojego domu?! Szmata! Jeśli w ogóle można ją nazwać dziewczyną...

-Ciebie też miło widzieć...poznaj Natalię.-powiedział KUBA. Poprawka. MÓJ Kuba.

Nie mam ochoty jej poznawać. Niech się pieprzy.

-Cześć! Miło cię poznać.-powiedziała po czym wyciągnęła do mnie rękę.

Jak jej dotknę nie zarazę się jakimś wirusem?

-Mi też miło.-wcale ze nie. Powiedziałam najbardziej teatralnie jak tylko potrafiłam.

Fakt, że byłam w piżamie i bez makijażu dotarł do mnie dopiero po tym jak zeszłam na dół. I Kuba mnie widział tak...jaka ja jestem głupia.

Szybko pobiegłam na górę i wyciągnęłam najbardziej sexy ciuchy z szafy jakie tylko miałam. No co? Ta szmata musi zobaczyć, że ma konkurencje.

Zrobiłam zajebisty makijaż. No wiecie te wszystkie kreski i tak dalej.

Wyglądałam jak Bogini. Na pewno lepiej od tej szmaty.

-Ulala, a ty dla kogo się tak wystroiłaś?-zapytała Klaudia parząc na mnie dwuznacznie.

No zgadnij..

-Dla siebie.-powiedziałam po czym usiadłam obok Klaudi i Kuby.

Zaczęliśmy gadać. I wiecie co mnie wkurwiało? Natalia! Jak ona może mówić do mojego Kuby „kochanie"?! Przecież to bezczelność!

Jednak jakoś przeżyłam i doczekałam się aż ta lafirynda wyjdzie z mojego domu. Teraz będę musiała tu wszystko dezynfekować!

-Ktoś tu jest zazdrosny o Kubusia..-powiedziała Klaudia.

Może...

-Nie?-powiedziałam z sarkazmem w głosie.

-Widziałam twoją minę jak Natalia mówiła do Kuby „kotku" i tak dalej.-powiedziała Klaudia. Fak! To aż tak widać?

-Nie ważne.-powiedziałam po czym chciałam iść do pokoju ale Klaudia mnie zatrzymała.

-A może jednak ważne. Aż tak ci się podoba?-zapytała dziewczyna

FINAL STATION//QUEBONAFIDEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz