Wyzwanie Zespołów || Emerson Barrett [ZAKOŃCZONE]

63

Otwieram oczy i od razu sięgam po mój telefon który jest zakopany w poduszkach. Na wyświetlaczu widnieje mi godzina dziewiąta nad ranem.
Zuza leżąca koło mnie nadal śpi i nie obudziła się w nocy, bo bym to poczuł jak zawsze. Jest mnie ciężko obudzić, ale czuje przez sen czy Zuza wstaje z kanapy czy łóżka, wierci się, lub po prostu nie śpi.
Przez kolejne kilka minut leże wtulony w jej wychudzone plecy, ale potem mi się przypomina o tym że dzisiaj Zuza ma urodziny i o śniadanku które samo się nie zrobi.
Schodzę w samych bokserkach do kuchni i zaczynam przygotowywać śniadanko. 
Kiedy na tacy leżą kilka usmażonych naleśników, dwie wypasione kanapki z sałatą, pomidorem, ogórkiem, serem i przyprawą, dwa rogaliki, dwie kawy, dwie szklanki z sokiem pomarańczowym, Nutella, sztuczce i oczywiście prezent dla Zuzi, podążam w stronę jej pokoju.
Ale przedtem zaniosłem jeszcze na górę bukiet kwiatów, które postawiłem na biurku.
Wchodzę do jej pokoju i kłade tacę ze śniadaniem też na biurku.
Podchodzę do śpiącej Zuzy, kładę się koło niej i całuje ją lekko w usta żeby się obudziła.
Moja pobudka działa, bo Zuza po chwili otwiera powoli powieki oczy.
-Wszystkiego najlepszego- mówię przytulając ją do siebie,
-Dziękuje- odpowiada mi dziewczyna w mój tors, a w jej głosie da sie wyczuć lekki smutek.
-Co jest?- pytam odrywając ją od się i patrząc jej prosto w oczy, w których znajdują się zły smutku.
-Nic- odpowiada mi dziewczyna.
-Tylko?- pytam się wiedząc że coś jest na rzeczy.
-Pierwszy raz od trzech lat spędzam z kimś urodziny- odpowiada mi dziewczyna po chwili.
-No to spędzimy ten dzień razem jak najlepiej- odpowiadam jej, wstaje po tacę ze śniadankiem, kładę ją na łóżku i biorę w ręce małe, czarne, podłużne pudełeczko, które jest zawiązane czerwoną wstążką i podaję je mojej dziewczynie. Zuza otwiera pudełko i wyciąga z niego srebrny naszyjnik.
-Dziękuje- mówi już ze łzami w oczach, tylko tym razem to nie są łzy smutku, tylko szczęścia -Pomożesz...-

CDN

Dziękuje za czytanie

Zuzanna Tkacz