15

123 14 0
                                    

-Mówiłaś do Ronnie'go że odsypiałaś kilka nie przespanych nocy. O co ci w tym chodziło- pyta.
Ciężko jest mi o tym mówić że z różnych powodów nie sypiam po nocach. O tym wiedzą tylko dwie bliskie mi osoby i Ronnie.
Kiedy Em widzi jak ciężko jest mi to powiedzieć, kolejny raz dzisiejszego dnia przytula mnie do swojego torsu chcąc dodać mi otuchy.
-Przez niektóre rzeczy nie mogę spać i od czasu do czasu mam taką noc kiedy odsypiam te nie przespane. Dlatego chcę spać na kanapie bo zapewne będę spać tylko dwie godziny A Ty będziesz się mógł wyspać przez noc w łóżku- mówię, a po chwili jedna pojedyncza łza spływa powoli z moich bladych policzków i skapuje na koszulkę Emerson'a.

Po tym jak siedzieliśmy z Emerson'em w tej pozycji wysłałam go do łóżka bo dzisiejszy dzień był wyczerpujący.
Leżę teraz już z dobrą godzinę na kanapie i przewracam się z boku na bok słuchając przy tym "Morning Light" piosenki której słucham co noc i dzięki której po części jeszcze tu jestem.
Nagle widzę w ciemności twarz Emerson'a. Jestem osobą dość strachliwą ale w tej chwili po prostu zamykam oczy i udaję że śpię, A nie spadam ze strachu na podłogę Tak jak bym to zapewne zrobiła.
-Wiem że nie śpisz- słyszę głos Emerson'a przez słuchawki. Otwieram z powrotem oczy, wyciągam słuchawki z uszu i patrzę się w jego oczka.
-Suwaj się- mówi.
-Co?- pytam nie do końca rozumiejąc o co mu chodzi.
-No posuń się- mówi a do mojego mózgu dociera o co mu chodzi więc się posuwam Tak żeby chłopak się mógł położyć. Kiedy Em widzi że jest już dla niego zrobione miejsce kładzie się A ja przykrywam nas kocem.
-Mam pytanko- zaczyna perkusista.
-Jakie?-
-Od jak dawna nosisz kapelusze?- pyta.
-O boże jakie trudne pytania zadajesz. O ile mnie moje zdolności matematyczne nie mylą to prawie sześć lat- odpowiadam po chwili zastanowienia.
-A czemu zaczęłaś...-

CDN

Dziękuję za czytanie

Zuzanna Tkacz

Wyzwanie Zespołów || Emerson Barrett [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz