69

65 5 0
                                    

Niechętnie wyciągam telefon i go włączam a na wyświetlaczu widnieje mi wiadomość od Remington'a i wiadomość z wytwórni płytowej z którą mamy i my i zespół Zuzy kontrakt.
I wiecie co? Dokładnie o siedemnastej została opublikowana nowa piosenka zespołu mojej dziewczyny.
Patrzę się jak wryty w telefon, a potem na moją dziewczynę.
-Co?- pyta się Zuza i patrzy na mój telefon.
-Zatłukę ich- mówi dziewczyna przez zęby, po tym jak zobaczyła co przykuło moją uwagę.
-Dlaczego ich zatłuczesz?- pytam.
-Bo piosenka została opublikowana bez mojej wiedzy. A ustaliliśmy z resztą zespołu że jej jeszcze nie opublikujemy- mówi Zuza wkurwiona i wychodzi z auta, trzaskając za sobą drzwiami pojazdu. Również wychodzę z auta i biegnę za Zuzą żeby dotrzymać jej tępa. Dziewczyna chociaż że mam ubrane kilku centymetrowe szpilki, to pędzi jak tornado w stronę sali, a ja ledwo co za nią nadążam .
Kiedy jesteśmy przed budynkiem, Zuza otwiera drzwi i wparowuje do środka.
-Wy!- mówi wściekle dziewczyna pokazując na Nick'a i Elliott'a. W całej sali zapada grobowa cisza, a Nick i Elliott jedynie patrzą na nią ze strachem w oczach.
-Niespodzianka- mówi przestraszony Ellio, który dokładnie wie o co chodzi Zuzi.
-Jaka tam kurwa niespodzianka- mówi wściekle Zuza.
-Kurwa, dowiedziała się- mówi cicho Nick.
-Tak, dowiedziałam się. Wiedzieliście że nie będę dzisiaj nawet patrzeć na mój telefon, ale nie wpadło wam do tych waszych głupich łepetyn, że Em będzie na telefonie i się i tak dowiem- mówi dziewczyna już mniej wkurwiona.
-No tak to z ustaliliśmy z...- zaczyna Nick, ale przestaje gadać kiedy zauważa jakąś zmianę na twarzy Zuzi -Emerson, jak ci się to udało- mówi jedynie w moją stronę, patrząc się na twarz mojej dziewczyny, jak gdyby zobaczył ducha.
-Ale co?- pytam, nie wiedząc o co mu chodzi.
-Jak udało ci się ją przekonać na kolczyka w wardze i w nosie, bo ona by na pewno nie poszła dzisiaj tak po prostu do piercera i skąd o tym w ogóle wiesz?- mówi tym razem Elliott który również patrzy sie na Zuzę jak na jakąś zjawę.
-Chłopie jesteś normalnie cudotwórcą- pochwala mnie Nick i podchodzi do mnie wraz z Elliott'em i mnie przytulają.
-Ej ej ej- zaczyna Zuza i zaczyna odciągać ode mnie Nick'a i Elliott'a -Zostawcie w spokoju mojego cudotwórce- dokańcza, a kiedy dwójka chłopaków już się do mnie nie klei, Zuza zajmuje ich miejsce i wtula się w mój tors.
Za plecami Zuzi Nick z Elliott'em przybijają sobie piątkę, na znak że wygrali i Zuza ich już dalej nie ochrzania.
-Nie cieszcie się zbyt szybko- mówi dziewczyna w mój tors -Jak już będziemy musieli wracać do domu, to nie będziecie musieli rozpakowywać walizek, tylko spakować resztę waszych rzeczy- dokańcza dziewczyna, a ja czuje jak sie złowrogo uśmiecha w mój tors.
-A tak w ogóle,...-

CDN

Dziękuje za czytanie

Zuzanna Tkacz

Wyzwanie Zespołów || Emerson Barrett [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz