♡Pers:Thomas♡
Około pół godziny po Dylanie także poszedłem do domu.
Po drodze szedłem przez park i pech chciał,żebym spotkał JĄ.
-Tommciu!- usłyszałem już z daleka,więc jęknąłem głośno i zatrzymałem się zastanawiając przy tym czy nie wskoczyć do stawu i się utopić.
Wysoka, czarno i kręcono włosa dziewczyna zaczęła biec w moją stronę.
-Chloe*...-posłałem jej sztuczny uśmiech.
-Jak się cieszę,że cię spotkałam!- zaczęła przytulając się do mnie. Wykrzywiłem twarz w niesmaku kiedy nie patrzała.
-Taa...ja też.- oznajmiłem sarkastycznie,ale ta zaczęła się zawstydzona śmiać.
Pierdole...dlaczego ja mam takiego farta?
Nie mogłem spotkać O'briena?-Gdzie idziesz?-spytała idąc krok w krok ze mną.
-Do domu,gdzie mogę iść?
-A no racja haha.- ponownie się zaśmiała i chwyciła mnie pod ramię.
Japierdol co za wstrętna gnida
Nie chce się odczepić.Chloe jest hmm... nie używając słowa szurniętą stalkerką...
Jest moją wielbicielką.Fajnie mieć wielbicieli...ale nie takich jak ona! Jest jak wrzód na dupie czy coś w tym stylu, zawsze się wepchnie,przytuli,połasi,leee.
Nie da się jej odgonić i wydaje mi się,że groźby Tessy jej w ogóle nie ruszają...wydaje mi się też,że ona myśli,że jesteśmy razem!
Problem w tym,że nie jesteśmy i nie będziemy!
Ja chcę Dylana! D.Y.L.A.N.A a nie jakąś sziksę.Próbowałem już chyba wszystkiego,żeby się jej pozbyć,ale nic nie działa...
Cały czas odgania innych od mnie,bo jak to ujmuje "jestem zazdrosna Tomciu".-Tomcio? słuchasz mnie?- zagadała,więc musiałem odpowiedzieć.
-Jasne.
-O to super. - wtuliła się mocniej i kontynuowała dalej swoje pierdolenie o czymś tam,mało mnie to interesuje.
-Że nie...-dokończyłem cicho pod nosem.
▀▄▀▄ ♡▀▄▀▄
Piętnaście minut później głupie babsko dalej napierdala jęzorem...
Kiedy powiedziałem jej,że muszę gdzieś skoczyć,powiedziała,że nie ma co robić i idzie ze mną,przez co wylądowaliśmy w cafe&cake.
-No i ta głupia debilka złamała mi paznokcia! Dasz wiarę?-dramatyzowała dalej o głupim paznokciu.
-Tak.-mruknąłem znudzony opierając głowę na dłoni. Ziewnąłem i wszedłem sobie na facebooko,żeby znowu pogapić się na Dylana.
-Jak ją dorwę to straci wszystkie paznokcie.
-Świetny plan.- odpowiedziałem unosząc wysoko brwi do góry.
CZYTASZ
zвlogowany♡ W TRAKCIE POPRAWEK!!
FanfictionCHWILOWO ZAWIESZONY W TRAKCIE DUŻYCH POPRAW I ZMIAN!!! Thomas Sangster I Dylan O'brien są najpopularniejszymi osobami w szkole. Dylan jest kapitanem szkolnej drużyny koszykarskiej a Thomas ma miano najlepszego przyjaciela w szkole. Pewnego dnia k...