13. you have a birthday?

1.4K 71 63
                                    

Jungkook szedł korytarzem prosto do sali gimnastycznej. Nie był spóźniony, ale bał się tam wejść. Zatrzymał się przed drzwiami i w głowie układał sobie najgorsze scenariusze.

-Hejka, to ty jesteś tym nowym? -zapytał cichy, lekko piskliwy głosik. Brązowowłosy odwrócił się w stronę właściciela wspomnianego głosu.

-Yhym... Chyba o mnie mowa... -zaśmiał się i podrapał ręką po karku

-Jestem Jimin. Park Jimin -wyciągnął rękę różowowłosy, którą Kook z uśmiechem uścisnął

- A Ja Jeon Jungkook

- Będziemy razem chodzić do klasy. Chodź, bo zaraz się rozpocznie rozpoczęcie -wyszczerzył swoje białe zęby i otworzył drzwi od sali gimnastycznej, gestem ręki zapraszając nowo poznanego kolegę do środka.

-Gdzie jest nasza klasa? -mruknął lekko speszony.

-O tam -wskazał palcem, który był dość mały jak na mężczyznę. Jeżeli go tak można nazwać, bo wyglądał jak takie małe dziecko, z policzkami jak kluseczki mochi

-Nie widzę -Jungkook próbował zobaczyć jakąś tabliczkę z literką "C", bo do takiej klasy miał należeć

-Widzisz tę zielonowłosą? -zapytał, a Kook nie mógłby jej nie zauważyć, tym bardziej, że się wyróżnia, tak jak i Park wśród tych wszystkich ciemnych włosów. Ten pokiwał, że wie gdzie się ta znajduje, a po chwili mógł zobaczyć tę tabliczkę, której "poszukiwał" -Chodź tam jest nasza klasa

-Witam, widzę, że świeżak? - dziewczyna uniosła brew do góry, zaraz po tym jak Park uszczypnął ją w pośladek -Suran jestem -wyciągnęła, dłoń, którą osiemnastolatek z uśmiechem uścisnął

-Jungkook -i zaraz po tym ustawił się obok swoich nowo co poznanych znajomych, bo dyrektorka, prosiła o uwagę

Rozpoczęcie trochę trwało, bo z godzinę. Jak zwykle dyrektorka gadała o ocenach, jacy są zmienili się nauczyciele, hymn szkoły i takie tam.

Jungkook musiał przyznać, że co chwila ziewał, bo było nudno w hit. W jego byłej szkole było o wiele lepiej. Nie raz jakiś nauczyciel, zaczął rapować, albo miło zachęcać do nauki. Jeżeli można było to tak nazwać.

Po skończonym "spotkaniu" wszyscy rozeszli się do sali. Brunet cały czas trzymał się blisko różowej czupryny. 

Kiedy dotarli do swojej klasy, Jimin usiadł obok Kooka, a przed nim usiadła Suran, żeby mieć z kimś gadać jak będzie jej się nudzić.

-Witam was ponownie. Mnie już znacie. Mam nadzieję, że będziecie się lepiej uczyć niż wcześniej i nie będziecie robić mi psikusów -wszyscy swój wzrok skierowali na jednego ucznia. Który zaczął się śmiać, tak jak i reszta klasy. 

-My z Jaehung'em mamy już zarąbiste żarty na ten rok. Pani się o nic nie martwi -Powiedział chłopak, który siedział obok niego

-W to nie wątpię... A teraz jak zauważyliście mamy w klasie nową osobą. Wstań i się przedstaw -wskazała na "nowego", a on wstał i ukłonił się

-Cześć jestem Jungkook, Przeprowadziłem się z tatą tutaj dość nie dawno. Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy -i tym zakończył swoją wypowiedź.

______________

-Ty wiesz ile dziewczyn się na Ciebie patrzyło? -Jimin uniósł brew do góry i poklepał wyższego po plecach

Trójka nastolatków właśnie wychodziła ze szkoły, a różowo-włosy strasznie się jarał tym, że ma nowego przyjaciela.

-Wydaje ci się -uśmiechnął się 

-A masz kogoś? -Jimin znacząco poruszał brwiami. Jungkook nie wiedział czy ma odpowiedzieć, czy lepiej przemilczeć to, w końcu niedługo on i Yoongi będą braćmi

-Nie, nie mam... -zaśmiał się i podrapał po karku

-To masz okazję. W razie czego Jimin pewnie będzie chętny -Suran poklepała dwójkę mężczyzn po plecach, a Jimin poruszał brwiami, bardzo znacząco

-Jesteś gejem? -zapytał i zaczął się mu przyglądać bardzo dobrze

-No jestem, ale przecież i tak będę cały czas taki sam. Nie patrz na mnie przez to inaczej -Jimin bał się, że kolejna osoba może się od niego odsunąć. W końcu kiedy szkoła się dowiedziała, że jest gejem, to wszyscy oprócz zielonowłosej się od niego odwrócili, ale przecież, przez orientację charakter się nie zmienia

-Nie no spoko. Ja jestem Bi. Na luzie -poklepał go po plecach, żeby dodać mu otuchy. Widział, że się lekko poddenerwował, a Kook sam lubił taką samą płeć

-Uf, a już się bałem, a więc... skoro też lubisz mężczyzn to co ty na wspólną kolację? -zapytał z powagą, ale widząc zdziwioną minę Jungkooka zaraz wybuchł głośnym śmiechem 

-Co... co?

-Żartuję -złapał się za swój brzuch, bo z nadmiaru śmiechu zaczął go boleć -Żartuję Kookiś, Nawet nie jesteś w moim typie. Zostańmy przyjaciółmi -wyciągnął do niego rękę, a on ją złapał

-Dobra to ja już będę leciał. HaRiu czeka w aucie -pożegnali się z Jiminem męską piątką i poklepaniem po plecach, a z dziewczyną się przytulił, a następnie brązowowłosy pobiegł w kierunku pojazdu swojej przyszłej mamy.

-Witaj Jungkook. Widzę, że już znalazłeś przyjaciół -wskazała palcem na dwójkę nowych znajomych w oddali, kiedy ten wchodził do samochodu, siadając obok swojego chłopaka

-Można tak powiedzieć -uśmiechnął się i zapiał pas

-A ta dziewczyna wydaję się być ładna -prychnął Yoongi i gniewnym spojrzeniem obdarował młodszego

-Widzę w niej tylko dobrą koleżankę. T Y L K O! -przeliterował i pogładził ramię Sugi tak, żeby jego mama nie widziała

-Mam nadzieję -wyszeptał tak cicho, żeby tylko młodszy to usłyszał

_______________

-Jestem zmęczony -powiedział Jungkook wchodząc do domu i ściągając z siebie górę mundurka, kierując się do głównego salonu

-NIESPODZIANKA! -krzyknął jego tata i HaRiu, a Jungkook wyszczerzył oczy, które były niczym dwie pięciozłotówki

Na stole w salonie stał ogromny tort i świeczki zapalone, a po pokoju były porozrzucane serpentyny i balony

-Wszystkiego najlepszego -dwójka dorosłych podarowała mu prezent

-Pamiętaliście? -zapytał ze łzami w oczach. Od rana myślał, że jego tata zapomniał o urodzinach. Nie oczekiwał tego po Yoongim, a tym bardziej kobiety. To był bardzo miły gest z ich strony

Wziął prezent i rozpakował. Była to czarna bluza z napisem G Dragon na tyle , a nad napisem numerek 88, czyli rocznik jego ulubionego piosenkarza

-Jejku dziękuję -rzucił się im na szyję, bo trafili z prezentem w dziesiątkę

-Nie ma za co synku, a tu masz jeszcze paczkę słodyczy od babci -podał paczkę zaadresowaną do niego

-Bardzo dziękuję -wyszczerzył swoje białe ząbki

-Jungkook... -wszyscy spojrzeli się w stronę lekko wściekłego Yoongiego. Jungkook mruknął coś, żeby powiedział co chciał, a ten zacisnął dłonie w pięść i zagryzł policzek od wewnętrznej strony  -Ty masz urodziny?



Komentarze + gwiazki = wieksza motywacja

Dziękuję za każdy komentarz i gwiazdkę. Dużo dla mnie znaczą💕

Bay^^

I tak będę Cię kochać... || YoonkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz