Miałam wrócić po dwóch miesiącach, powinnam po jednym, ale jestem po trzech. No ale jestem.
Mikołaj był trochę dawno ale mojej leniwej dupie nie chciało się tego wstawiać.
No więc.
W mojej klasie dawaliśmy sobie prezenty na Mikołaja (nwm czemu nie na wigilię).
I połowa klasy dostała kubki.
I ja dostałam kubek od pewnej osoby zwanej Heleną.
A wygląda on tak:(Nie zwracajcie uwagi na uporządkowany ale nadal bałagan w tle.)
Ten kubek to sens istnienia i ja go kocham i wielbię. On jest piękny.
Jednakże.
Moja mama zdążyła już ujebać ucho.
Ale tate skleił i jakoś się trzyma.A teraz znowu zniknę na kilka miesięcy.
*powoli znika*
CZYTASZ
A po co ci kolarzówka!?
FanfictionCzyli co się dzieje kiedy kochasz Yowamushi Pedal ale nikt cię nie rozumie. (Okładka nie zrobiona przeze mnie, nawet nie wiem przez kogo, czy to źle? Może znajdę jakąś inną, nwm.) (I nie, tag zboczonyksiądz nie ma nic wspólnego z książką.)