(Bardzo ładny Tadokoro w mediach bo nie mam pomysłu na nic innego.)
Dzisiaj pojechałam z mamą, siostrą i bratem na zakupy.
Bo chciałam iść do Empika i kupić te 5 tomów Gangsty których mi brakuje.
No ale ich oczywiście nie było.
Więc byłam wkurwiona.
Ale.
Kupiłam sobie bubble tea.
A potem.Poszliśmy do Decathlonu.
Najpierw stałam przed nim i zachwycałam się wielkim plakatem z kolarzami.
No ale w końcu idziemy do środka.
I dobrze wiecie co tam było.
Tak.
SZOSÓWKI.
Przez 5 minut tam stałam i się nimi zachwycałam.
(Tylko 5 minut, bo siostra przyszła i powiedziała że jedziemy.)Tylko większość z jakiegoś powodu miała prostą kierownicę.
No ale nie wszystkie.
I odkryłam.
Jak zajebistym uczuciem jest dotykanie szosówki.
TO BYŁO PIĘKNE.
I mame się spytała ile kosztują.
Ale wątpię żeby jednak mi kiedyś kupiła. :')
CZYTASZ
A po co ci kolarzówka!?
FanficCzyli co się dzieje kiedy kochasz Yowamushi Pedal ale nikt cię nie rozumie. (Okładka nie zrobiona przeze mnie, nawet nie wiem przez kogo, czy to źle? Może znajdę jakąś inną, nwm.) (I nie, tag zboczonyksiądz nie ma nic wspólnego z książką.)