codzienność z życia wzięta...

a może jednak?

...zapytam go oto podczas spaceru.Jakieś pięć minut przed wyjściem postanowiłam w co się ubiorę , a zestaw ten wyglądał tak:

Białe trampki, bordowe rurki, i burbundowa bluza.

Gdy wyszłam na dwór Alex właśnie z domu.Więc tym razem nikt na nikogo nie czekał.

***

-Hej-powiedziałam z radością.

-Witaj... to idziemy??

-Jasne.

Nasza rozmowa dobiegała już prawie końca podobnie jak nasz spacer po parku więc nadeszła chwila na to pytanie:

-yyy...Alex mam do ciebie takie jedno pytanie...

-Słucham uważnie

- ok..Jesteś gejem?

-Hahaha a więc oto chodzi??Nie nie jestem.

-Przepraszam ale musiałam oto zapytać...

-Rozumiem , ok a idziemy na kawę??

-Wiesz musze lecieć przygotować Jayowi kolację ale jutro liczę na powtórkę...

-Bardzo proszę o 17??

-Ok to do jutra.

I tak zakończył się ten spacer.Jak weszłam do domu było tam pełno ludzi między innymi:

Ashton,Kate,Tom,Natalie,Jay,Alice,Alex,Max,Jen i pare innych osób.

Nie wiedziałam co się dzieje ale było dziwnie więc wyszłam na taras i tam zobaczyłam coś zabawnie interesującego...

Alexa gadającego z chłopakiem w fioletowych włosach z wyciętą podobizną gwiazdy Disneya Violetty.

Moja pierwsza myśl gdy to zobaczyłam,,OMG" a później Alex mnie zauważył i zawołał:

-Mike to jest Chloe.Chloe to jest mój kolega Mike.

-Miło mi.

-Również- odpowiedziałam wesoło.

-No no no Alex fajna ta twoja dziewczyna.Gratuluje.

-Hahha tylko wiesz Mike my nie jesteśmy parą- odpowiedziałam wesoło.

-Tak?? To przepraszam...

-Niema za co.- odpowiedział Alex.

Później powiedziałam że muszę sprawdzić poczte ale tak naprawde to poszłam się wyśmiać.

Poptostu wygląd zawstydzonej twarzy Alexa pojawiał sie z każdym mrugnięciem.

Ale później było mi strasznie smutno...

_____________________________

Hahahha xx jest i fiolaaaaaa xd

for you Kasia

/Alex<3