★rozdział★dwunasty★

5.5K 240 88
                                    

★LOUIS★

Obudziłem się z ogromnym bólem głowy.

Jęknąłem cicho i zmarszczyłem brwi. Ból był nieznośny.

Potarłem oczy piąstkami i cicho ziewnąłem.

Podniosłem się na łokciach i zobaczyłem bruneta śpiącego koło mnie.

Jego loki były rozsypane po poduszce, a spokojna twarz dawała poczucie ukojenia.

Harry jest na prawdę piękny.

Zadrościłem mu jego urody.

- Czuję, że wlepiasz we mnie te swoje piękne oczka Loulou... - usłyszałem głos Harrego.

Odwrócił się w moją stronę z uśmiechem na twarzy.

- Dzień dobry... - mruknął.

- Dzień dobry. - położyłem się spowrotem na poduszki.

Patrzyliśmy na siebie nawzajem z lekkimi uśmiechami.

Nawet nie zauważyłem gdy dzieliły nas minimetry.

Harry przysunął się a je usta dotknęły kącika moich.

- Wiesz co? - zapytał, a ja pokręciłem głową. - Uwielbiam twoje usta, piegi na twoim uroczym nosku, uwielbiam jak twoje policzki pokrywają się rumieńcami, uwielbiam twoje gęste rzęsy, uwielbiam tonąć w twoich oczach, uwielbiam to jak miękkie są twoje włosy, uwielbiam twoje małe dłonie, uwielbiam to, że jesteś taki niziutki, uwielbiam twoją mimikę, uwielbiam twój głos, kurze łapki przy oczach, które pojawiają się, gdy się uśmiechasz, twój uśmiech, dołeczki na dole twoich pleców, ale najbardziej uwielbiam twój charakter i osobowość... - mówił z błogim uśmiechem na twarzy.

Nie wiedziałem co mam powiedzieć.

Patrzyłem na niego totalnie zszokowany.

- Twoja mina jest bezcenna... - zaśmiał się cicho. - Poleż sobie jeszcze, a ja pójdę zrobić śniadanie. - stwierdził.

- Mogę z tobą? - zapytałem cicho.

- Jasne słoneczko! Wstajemy i już! - zawołał i zrzucił z nas kołdrę.

Niecałe dziesięć minut potem wykonywałem polecenia Harrego w kuchni.

Za każdą dobrze zrobioną rzecz dostawałem od niego buziaka w policzek.

Mogę się założyć, że cała moja twarz była czarwona.

Gdy zjedliśmy to co przygotowaliśmy trzeba było pozmywać, co sprawnie zrobiliśmy.

Powycierałem ostatni widelec i odłożyłem szmatkę na blat.

Odwróciłem się w stronę Harrego, który przyciągnął mnie do siebie za biodra i złączył nasze usta.

Wplątałem palce w jego włosy zamykając oczy.

W moim brzuchu zebrało się stado motyli.

Nigdy czegoś takiego nie czułem.

Co się ze mną dzieje?

★★★

Dawno mnie tu nie było co?

Męczyłam się z tym rozdziale parę dni, ale w końcu jest.

Życzę wam mokrego dyngusa i smacznego jajka!

xxViakokxx

✨🌈✨🌈✨

Boy From The Video || h.s & l.t || (☑️) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz