( Za to, że dawno nic nie wrzucałam... macie tu kolejny rozdział /od aut./)
Wychodząc z gabinetu Ciel'a, chłopak zatrzymał cię, chwytając twoją rękę.
- Coś się stało? - zapytałaś niepewnie.
Granatowo-włosy zbliżył się do ciebie i musnął twój policzek.
- Słodkich snów - szepnął ci do ucha.
Ty cała czerwona, patrzyłaś na niego zdziwiona.
- Wyglądasz słodko kiedy się rumienisz - powiedział z zadziornym uśmieszkiem i puścił twoją rękę - Do jutra.
- D-dobranoc
Wyszłaś w końcu z jego pokoju. Cała czerwona szłaś w stronę swojego pokoju. Kiedy w końcu tam dotarłaś postanowiłaś umyć się i położyć się spać. Trudno ci było zasnąć. Tak dużo rzeczy się dzisiaj wydarzyło. Udało ci się wrócić do świata Kuroshitsuji, wreszcie mogłaś spotkać się z Ciel'em oraz... te wszystkie pocałunki którymi cię dzisiaj obdarzył...Na samą myśl już robiłaś się czerwona.
***
Nagle usłyszałaś dziwny trzask. Podniosłaś się z łóżka i zaczęłaś rozglądać się po pokoju.
- H-halo ? Ktoś tu jest? - zapytałaś gdy kolejny raz usłyszałaś trzask.
- Widzę, że nie chcesz wywiązać się z zadania - usłyszałaś stłumiony głos czarownicy.
- Co?
- Już zapomniałaś, że jak tego nie zrobisz to TY stracisz życie? - ciągnęła dalej.
- Gdzie jesteś? Skąd się tu wzięłaś ?! - rozglądałaś się w panice.
- Przecież to ja Cię tu ściągnęłam, więc co za problem, żebym ja się tu nie przeniosła. Nie sądzisz? - tłumaczyła ci kobieta której dalej nie widziałaś.
- To gdzie jesteś ?- rozglądałaś się po całym pokoju szukając kobiety.
- Wszędzie... - usłyszałaś jak kobieta szepta ci do ucha. Szybko się odwróciłaś jednak nie było jej tam - Hahahahahaahah - zaczęła się śmiać - Więc to teraz zrobisz? Razem z tym chłoptasiem uważasz, że ja jestem mniejszym zagrożeniem niż demony. Więc jednak chcesz zginąć z moich rąk.
- Nie! Poczekaj...! - nie wiedziałaś co masz zrobić.
- Widzę, że twoje życie nie jest dla ciebie żadną motywacją... wiec może dodamy coś do naszej umowy?
- C-Co? - zapytałaś zaskoczona.
- Na początku powiedziane było, że albo dostanę pieczęć, albo oddasz mi swoje życie... Co powiesz jakbym dodała do tego nie tylko twoje życie, ale i życie twojego chłoptasia?! Hahahahahha...
- C-Co?! NIE!!! - krzyknęłaś przerażona. Nie chciałaś w to wciągać Ciel'a.
- Hihihihaha...- w końcu zobaczyłaś czarownicę. Stała tuż przed twoim łóżkiem - Ale skoro ja już nie jestem dla was zagrożeniem i ty i tak nie pójdziesz po tą pieczęć mogę was zabić już teraz... nieprawdaż? - czarownica pstryknęła palcami, a w jej ręce natychmiastowo pojawił się Ciel, którego dusiła za szyję.
Chłopak próbował się wyrwać jednak mu się to nie udawało. Był wyraźnie zszokowany.
- [Twoje imię] C-Co się.. tu... dzieje? Kim... ona.. - ledwo zdołał wypowiedzieć te słowa.
- Ciel!!! NIE!!!!!! ZOSTAW GO!!!!!!!!!!!!! - krzyczałaś i zaczęłaś płakać. Natychmiastowo chciałaś podbiec do nich, by powstrzymać kobietę, jednak ona uniosła dłoń w twoją stronę i cię zatrzymała.
- NIE!! PRZESTAŃ!!! ON NIE MA Z TYM NIC WSPÓLNEGO!!! OSZCZĘDŹ GO!!! - płakałaś.
- Następnym razem lepiej się zastanowisz... Hahahahahha - śmiała się czarownica i w jednym momencie skręciła kark chłopakowi.
- NIEEEE!!!! CIEL !!! NIE!!!! - opadłaś na kolana bezsilna - Nie.
- Widzisz co się dzieje gdy nie wywiązujesz się z umów?
- To nie może być prawda. Przecież miałam jeszcze czas!- mówiłaś do siebie, zakrywając rękami swoją twarz.
- Hahaha Przecież sama obiecałaś temu chłopakowi, że nie pójdziesz szukać pieczęci... wiec po co miała bym czekać? - śmiała się dalej czarownica.
Kobieta podeszła do ciebie i chwyciła za twój podbródek oraz uniosła go tak, byś swoimi zapłakanymi oczami patrzyła na nią.
- Proszę zabij mnie! Nie chcę już żyć! Nie chcę bez niego żyć.. - błagałaś kobietę.
Skoro Ciel'a już nie było, to po co miałabyś jeszcze żyć?
- Przecież taka była umowa... Skoro zabiłam jego, teraz na ciebie pora. Hihihi - zaśmiała się kobieta i wyciągnęła sztylet.
Zamknęłaś oczy i czekałaś na ten ostatni śmiertelny cios. Nie sądziłaś, że to się stanie. Jednak naprawdę ludziom przed śmiercią, przelatuje przed oczami całe życie. Widziałaś całą moją rodzinę, koleżanki i kolegów ze szkoły, to jak się tu znalazłaś. Wszystkie osoby które poznałaś w tym świecie i Ciel'a. To jak go pierwszy raz spotkałaś, to jak pierwszy raz cię dotknął, pocałował i to jak się w nim zakochałaś. Wszystko w jednej sekundzie ujrzałaś przed przed swoimi oczami.
Kiedy w końcu poczułaś jak zimne ostrze wbija się do twojej piersi, przebijając wszystkie naczynia krwionośne, żyły, tętnice mięśnie i serce. Na początku, czułaś niesamowity ból. Jednak po chwili to ustało i nie czułaś kompletnie nic. Otworzyłaś oczy i okazało się, że czarownica już zniknęła. Patrzyłaś się teraz tylko w ciemny sufit pokoju, który był oświetlony przez księżyc na polu (lub "dworze" jak to nie którzy mówią /od aut./). Z czasem obraz zaczął ci się rozmywać i nadeszła ciemność. Nie sądziłaś, że to właśnie taka śmierć cię czeka. Jednak to był już koniec.
***
Czy to koniec? Czy może będzie coś jeszcze? Jak myślicie.....?
______________________________________________
Hejka!😉❤
Dzisiaj postanowiłam wam się odpłacić i podarować wam jeszcze jeden rozdział xD
Odpowiedzcie mi koniecznie, na powyższe pytanie! (^^) Odpowiedź dostaniecie w rozdziale "informacja", lub w kolejnym 24 rozdziale! xD
Mam nadzieję, że się podobało!😁
Komentarz zawsze mile widziany 😉
CZYTASZ
((Ciel x Reader)) Inny Świat
FanficJesteś zwyczajną dziewczyną, żyjącą we współczesnym świecie (gdzie są smartphony i laptopy itp.) Uwielbiasz słuchać muzyki i grać na pianinie lub gitarze. Jednak pewnego dnia przenosisz się do innego świata, gdzie technologia jeszcze się nie rozwinę...