7.

2.6K 234 92
                                    

- Wróciłem - zawołał Taehyung, wchodząc do pokoju i zastając Jeongguka, leżącego w samym szlafroku na łóżku.

- Jednak nie uciekłeś z moją kartą kredytową? - zażartował, posyłając mu figlarny uśmiech.

- Jeszcze nie nadeszła odpowiednia chwila - stwierdził z powagą Tae, podając brunetowi jego portfel i jedną z toreb. - Nie wiem czy będą dobre, ale jak coś to możemy wymienić.

Jeongguk wyjął ubrania z torby i wziął do ręki jedną z koszul.

- Masz dobry gust księżniczko.

- To chyba oczywiste - prychnął Tae, chwytając za swoją torbę i ruszając w stronę łazienki. - Idę wziąć prysznic.

Nie zdążył wejść do środka, ponieważ Jeon złapał go za nadgarstek i przyciągnął do siebie. Torba blondyna upadła z głośny łoskotem na podłogę, a Jeongguk odwrócił go w swoją stronę i złożył na jego ustach namiętny pocałunek.

- Tęskniłem - wyszeptał mu w usta, ponownie łącząc ich wargi.

Gguk pachniał cudownie, delikatny zapach mandarynek docierał do nozdrzy Taehyunga, a wilgotne włosy,w której zanurzył swoją dłoń, boleśnie uświadomiły mu, że on ciągle jest brudny i przepocony.

- Jeonggukie... Muszę się wykąpać... - wysapał, kiedy Jeon posadził go na łóżku. - Co... Co ty robisz..? - wyjąkał zaskoczony, kiedy Jeongguk z zagadkowym uśmiechem uklęknął na podłodze między jego nogami.

- Obiecałem, że wynagrodzę ci twój bolący tyłek, pamiętasz? - odparł Jeongguk, pochylając się i szybkim ruchem ręki rozpinając spodnie Taehyunga.

- Ggukie... Jestem brudny... - wymruczał Tae, mimo wszystko czując przyjemne ciepło kumulujące się w podbrzuszu.

- Dla mnie zawsze jesteś idealny kochanie - stwierdził Jeon, unosząc biodra młodszego i pozbawiając go spodni oraz bielizny.

I zanim Taehyung zdążył ponownie zaprotestować, Jeongguk chwycił jego twardniejącego członka i bez zbędnych słów włożył go do buzi.

Taehyung jęknął głośno, wyginając kręgosłup w łuk i łapiąc bruneta za włosy.

Rozkosz była obezwładniająca.

Jeongguk na przemian całował i lizał jego penisa, aby po chwili znów wziąć go do buzi i tak cudownie zasysać swoje policzki, doprowadzając tym Taehyunga do szaleństwa.

Taehyung był już z paroma dziewczynami i nie raz miał przyjemność pieprzyć ich usta.

Ale z Jeonem było inaczej.

To nie on pieprzył jego usta.

To Jeongguk pieprzył go ustami.

Jak to możliwe, że nawet w takiej sytuacji to on pozostawał tym dominującym?

Dlaczego Taehyung czuł się taki uległy, kiedy to jego członek tkwił głęboko w gardle Jeongguka?

I dlaczego tak cholernie mu się podobało to uczucie, że to nie on jest tym, który panuje nad sytuacją?

W tej chwili wszystkie te pytania odeszły na drugi plan, a dla Taehyunga zaczęło liczyć się tylko spełnienie.

Zacisnął piąstki na czarnych, wilgotnych jeszcze włosach Jeongguka i starał się wychodzić biodrami na przeciw jego ustom, aby móc zanurzyć się w jego gorącym gardle jeszcze głębiej.

A kiedy broda Jeona otarła się o jego jądra, Taehyung wygiął się nienaturalnie, po czym spuścił się prosto w jego usta.

Jeongguk uśmiechnął się szelmowsko, patrząc Taehyungowi prosto w oczy i przełykając jego spermę.

✓ Do you want to steal a car? • Taekook/VkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz