- Wróciłem - zawołał Taehyung, wchodząc do pokoju i zastając Jeongguka, leżącego w samym szlafroku na łóżku.
- Jednak nie uciekłeś z moją kartą kredytową? - zażartował, posyłając mu figlarny uśmiech.
- Jeszcze nie nadeszła odpowiednia chwila - stwierdził z powagą Tae, podając brunetowi jego portfel i jedną z toreb. - Nie wiem czy będą dobre, ale jak coś to możemy wymienić.
Jeongguk wyjął ubrania z torby i wziął do ręki jedną z koszul.
- Masz dobry gust księżniczko.
- To chyba oczywiste - prychnął Tae, chwytając za swoją torbę i ruszając w stronę łazienki. - Idę wziąć prysznic.
Nie zdążył wejść do środka, ponieważ Jeon złapał go za nadgarstek i przyciągnął do siebie. Torba blondyna upadła z głośny łoskotem na podłogę, a Jeongguk odwrócił go w swoją stronę i złożył na jego ustach namiętny pocałunek.
- Tęskniłem - wyszeptał mu w usta, ponownie łącząc ich wargi.
Gguk pachniał cudownie, delikatny zapach mandarynek docierał do nozdrzy Taehyunga, a wilgotne włosy,w której zanurzył swoją dłoń, boleśnie uświadomiły mu, że on ciągle jest brudny i przepocony.
- Jeonggukie... Muszę się wykąpać... - wysapał, kiedy Jeon posadził go na łóżku. - Co... Co ty robisz..? - wyjąkał zaskoczony, kiedy Jeongguk z zagadkowym uśmiechem uklęknął na podłodze między jego nogami.
- Obiecałem, że wynagrodzę ci twój bolący tyłek, pamiętasz? - odparł Jeongguk, pochylając się i szybkim ruchem ręki rozpinając spodnie Taehyunga.
- Ggukie... Jestem brudny... - wymruczał Tae, mimo wszystko czując przyjemne ciepło kumulujące się w podbrzuszu.
- Dla mnie zawsze jesteś idealny kochanie - stwierdził Jeon, unosząc biodra młodszego i pozbawiając go spodni oraz bielizny.
I zanim Taehyung zdążył ponownie zaprotestować, Jeongguk chwycił jego twardniejącego członka i bez zbędnych słów włożył go do buzi.
Taehyung jęknął głośno, wyginając kręgosłup w łuk i łapiąc bruneta za włosy.
Rozkosz była obezwładniająca.
Jeongguk na przemian całował i lizał jego penisa, aby po chwili znów wziąć go do buzi i tak cudownie zasysać swoje policzki, doprowadzając tym Taehyunga do szaleństwa.
Taehyung był już z paroma dziewczynami i nie raz miał przyjemność pieprzyć ich usta.
Ale z Jeonem było inaczej.
To nie on pieprzył jego usta.
To Jeongguk pieprzył go ustami.
Jak to możliwe, że nawet w takiej sytuacji to on pozostawał tym dominującym?
Dlaczego Taehyung czuł się taki uległy, kiedy to jego członek tkwił głęboko w gardle Jeongguka?
I dlaczego tak cholernie mu się podobało to uczucie, że to nie on jest tym, który panuje nad sytuacją?
W tej chwili wszystkie te pytania odeszły na drugi plan, a dla Taehyunga zaczęło liczyć się tylko spełnienie.
Zacisnął piąstki na czarnych, wilgotnych jeszcze włosach Jeongguka i starał się wychodzić biodrami na przeciw jego ustom, aby móc zanurzyć się w jego gorącym gardle jeszcze głębiej.
A kiedy broda Jeona otarła się o jego jądra, Taehyung wygiął się nienaturalnie, po czym spuścił się prosto w jego usta.
Jeongguk uśmiechnął się szelmowsko, patrząc Taehyungowi prosto w oczy i przełykając jego spermę.
CZYTASZ
✓ Do you want to steal a car? • Taekook/Vkook
FanfictionWesele dalszej rodziny, to idealny moment na kradzież drogiego samochodu i rozpoczęcie gorącego romansu z nieznajomym, przystojnym chłopakiem. ***** Krótka historia zainspirowana piosenką Seleny Gomez - Back To You. Gatunek: fluff, smut, trochę angs...