Baekhyun
Siedziałem z Luhanem w naszej ulubionej kawiarni rozmawiając o wszystkim i o niczym. Znam się z chłopakiem od gimnazjum i jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, więc nie umknęło mi jego nieco dziwne zachowanie. Nie musiałem długo myśleć, oczywiście chodziło o jakiegoś chłopaka.
- To jaki jest ?- Spytałem wprost chłopaka, który spojrzał na mnie zdziwiony- Może inaczej, był już seks ?
- Jeszcze nie, nie jestem łatwy- Odpowiedział bez zastanowienia, ale zaraz doszło do niego co zrobił-Skubany.
- Wiem, wiem - Powiedziałem dumnie - Ile ?
- W sumie znamy się coś koło dwóch miesięcy i naprawdę świetnie mi się z nim rozmawia, spotkaliśmy się parę razy..
- I dlaczego ja nic o tym nie wiedziałem?- Krzyknąłem szczerze zdziwiony, ostatnio miałem dużo na głowie, ale bez przesady.
- Bo byś go stalkował, nachodził i nie chciałem zapeszać- Powiedział to ostatnie ledwo słyszalnie.
- Mówisz jakby było to coś poważnego-Zaśmiałem się, ale chłopak tylko się nieśmiało uśmiechnął- No nie pierdol, serio? Ty i poważny związek ?
- Odezwał się ten od super poważnego- Westchnął oburzony.
- Ale o co ci teraz chodzi ?- Zapytałem, bo naprawdę nie wiedziałem co ma na myśli mój przyjaciel.
- O ten twój pseudo-związek-Powiedział jakby to była najbardziej oczywista rzecz.
- Pseudo-związek?- Powtórzyłem.
- Proszę cię- Przewrócił teatralnie oczami- Ten wasz luźny związek nie można nazywać związkiem, bardziej rodzeństwo przypominacie niż parę.
- Przesadzasz- Powiedziałem lekko speszony, ostatnio nie lubię tematu mojego związku.
- Serio ?- Powiedział patrząc na mnie jak na idiotę- Baekhyun jak się na was popatrzę to nie całujecie się jak normalnie pary, tylko go zazwyczaj gryziesz w rękę, a on cię zaczyna bić.
- No ale to tak na żarty przecież- Tym razem to ja przewróciłem oczami chodząc jak najszybciej zakończyć temat.
- Wiem- Odpowiedział od razu- Ale kiedy byliście na randce albo kiedy zrobiliście coś romantycznego?
- Wiesz, że ja nie lubię takich rzeczy - Powiedziałem szczerze.
- Może nie jesteś gotowy na poważny związek- Mruknął.
- Może- Powiedziałem bardziej do siebie- Ale teraz nie o mnie, jaki jest ?
- Cudowny- Uśmiechem się na samą myśl o chłopaku- Czasami wydaję się być takim dużym dzieckiem, ale jest taki dojrzały i mądry i do tego tak strasznie zabawny a co najważniejsze uczuciowy.
- To mnie najmniej interesuje- Powiedziałem znudzony- Jaki jest z wyglądu?
- Mogłam się spodziewać- Zaśmiał się - Wysoki i niesamowicie przystojny, dobrze zbudowany i ma takie piękne ciemne oczy i tego samego koloru włosy, chodź często zmienia kolor.
- Za włosy ma u mnie duży plus - Mruknąłem do Luhana- A zdjęcie jakieś znajdziesz?
- Lepiej - Uśmiechnął się - W piątek idziesz na imprezę na której będzie.
- To co zakupy ?- Zaproponowałem, na co chłopak zaraz się zgodził.
❤❤❤
Jechałem z galerii do mieszkania Sehuna, w głowie mając burzę myśli. Faktycznie nasz związek nie przypomina praktycznie w niczym związki zakochanych, ale nic w tym dziwnego. Sehuna znam od liceum, w tamtym okresie obaj często zmienialiśmy partnerów. Po liceum stwierdziłem, że może czas znaleźć sobie kogoś na dłużej, Sehun najwidoczniej podobnie myślał i jakoś tak wyszło. Jednak mogłem się spodziewać, że to po prostu nie wypali. Uwielbiam go, ale jedyne uczucie poza czystą przyjacielską relacją raczej nam nie wyjdzie. Jesteśmy razem jakiś miesiąc, ale szczerze wątpię, że coś z tego będzie.
Nim się zorientowałem byłem pod nowoczesnym mieszkaniem chłopaka. Od razu napisałem mu że już jestem, na co dostałem tylko wiadomości, że drzwi są otwarte. Przewróciłem oczami na wspomnienie słów Luhana o romantycznych chwilach i ruszyłem do mieszkania Sehuna.
- Jestem! - Krzyknąłem, kiedy przekroczyłem próg domu.
-Kuchnia- Odkrzyknął, a ja skierowałem się w stronę pomieszczenia- Piwa ?
- Wyjątkowo nie-Powiedziałem biorąc wodę z lady kuchennej.
- Nie poznaje cię ? Jesteś w ciąży ? - Powiedział z przerażeniem, na co przewróciłem oczami.
- Śmieszne - Westchnąłem - Jak było na wykładach ?
- W granicach normy, nic szczególnego- Mówił znudzony- A ty co dzisiaj robiłeś?
- Byłem z Lu w galerii i idziemy w piątek na imprezę do Laya.- Powiedziałem podekscytowany.
- Do Laya? - Spytał- Mówiłeś że więcej nie pójdziesz na żadną jego imprezę, bo nie wiadomo co daję do alkoholu i zawsze wprasza się do twojej babci po pijaku.
-Ale to było dawno i na tej imprezie będzie chłopak Lu- Wykrzyczałem, a Sehun z szoku zakrztusił się piwem.- Nic ci nie jest?
- Ne,wszystko ok- Powiedział wycierając się - Nie mówiłeś, że ma kogoś.
- Bo sam się dzisiaj dowiedziałam - Westchnąłem - Mówił, że to może być coś poważniejszego.
- Ale po co ?- Spytał jakby oburzony - Zresztą to Luhan, nawet jeśli są w związku to daje im maksymalnie miesiąc.
- Aż tyle? - Zaśmiałem się -Ja obstawiam dwa tygodnie.
- A i tak pewnie będą parę dni- Obaj zaczęliśmy się śmiać- Wybierz film a ja dokończę jedzenie.
Leżałam oparty o Sehuna i oglądaliśmy jakiś beznadziejny film. Mogliśmy go wyłączyć i znaleźć coś innego, ale byliśmy zbyt leniwi. Nie zbyt zaciekawiony filmem, przestałem go oglądać pogrążając się w myślach o moim pseudo-związku. Popatrzyłem w końcu na Sehuna, który pisał z kimś na telefonie. Okazało się, że tą osobą jest Lu.Nie było to nic dziwnego, bo nasza trójka przyjaźni się ze sobą od gimnazjum. Westchnąłem przypominając sobie te chwilę, kiedy byłem jeszcze w liceum i szczerze tęsknie za nimi. Te całe poważne związki nie są dla mnie ani tym bardziej dla Sehuna. Zakończyłbym to nawet teraz, ale sam nie wiem dlaczego, wolę zrobić to po imprezie u Laya.
//
Hej kochani mam nadzieję, że ff wam się spodoba.
Pierwsze rozdziały, mogą być trochę nudne, bo to początki, ale obiecuję, że z czasem akcja się rozkręci.
Kolejny rozdział w następny czwartek.
Miłego dnia misiek ♥
CZYTASZ
kochanie zepsujmy im związek❣ Chanbaek X Hunhan
FanfictionMój pierwszy ff, także proszę nie bić ❣ 1 - #chanbaek (07.07.2019) 2 - #hunhan (12.07.2019) 3 - #sebaek (06.09.2019)