Sehun
Pierwsze dni w domu babuni minęły nam niesamowicie szybko. Trochę bliżej poznaliśmy Chanyeola i wcale nie jest taki zły, tylko niech trzyma te łapska przy sobie. Co do mnie i Baekhyuna staraliśmy się rozdzielać pozostałą dwójkę, tak aby nie zostawali we dwoje za długo. A od czasu do czasu pokazywaliśmy się jako zakochana para, co dziwiło Luhana. Bardo zależy mi na jego szczęściu, ale równie dobrze może być szczęśliwy ze mną.
Wieczorem poszliśmy się przejść i zrobić zakupy na imprezę, którą zrobimy pod koniec pobyty u babuni. Wracaliśmy ze sklepu, oczywiście ja z Baekim po środku, by tamci nie szli za blisko siebie.
- Ej tu jest boisko - Chanyeol przerwał moją przyjemną rozmowę z Lulu - Chodźmy.
- Ale jest zamknięte i nie masz piłki - Baekhyun patrzył na niego jak na idiotę.
- Jedna leży na boisku a ogrodzenie zawsze można przeskoczyć, no chyba że ma się metr sześćdziesiąt - Zaśmiał się najwyższy.
- Uważaj żebyś uszami nie zahaczył jak będziesz przeskakiwał - Byun tylko krzyknął i pobiegł w stronę boiska.
My zrobiliśmy zaraz to samo i za chwilę wszyscy byliśmy już na boisku.
To znaczy prawie wszyscy, bo Luhan utknął.- Skacz idioto! - Krzyczał Baekhyun - Jak ja to zrobiłem to ty też musisz!
- Skacz, złapie cię - Chanyeol zaoferował się, co spotkało się z moim i Baekhyuna niezadowoleniem.
Nie chciałem patrzeć na tą jakże romantyczną scenę, więc odwróciłem się tyłem do nich. Podobnie jak Byun. Patrzyłem tylko w sobie znanym kierunku, kiedy poczułem czyjeś ciało na moim.
- Luhan co ty odwalasz ? - Spytałem przekręcając się twarzą do niego.
- No właśnie nie wiem co się stało - Zaczął się śmiać - Bo tak stoisz na środku jak idiota.
- Tak ja jestem idiotą- Przewróciłem oczami - Tylko, że ktoś nie umiał skoczyć nawet z..
- Ooo zamknij się- Przerwał zasłaniając mi usta dłonią i zaraz zaczął mnie bić. I mimo, że wkładał w to całą swoją siłę to nadal była to siła Luhana czyli żadna.
- Kurwa, Baekhyun - Przekonałem, kiedy ktoś rzucił we mnie piłką.
Podnieśliśmy się z ziemi. I na początku myślałem, że zrobił to celowo, ale okazało się z że chłopak kłóci się z Chanyeolem, w którego nieudolnie rzucał piłką. Popatrzyliśmy na siebie z Luhanem i wybuchliśmy śmiechem, widząc jak dwójka kłóci się jak małe dzieci.
- Co was bawi ? - Powiedzieli równo.
- Nieważne - Przewrócił oczami Byun - Chodźmy grać .
Oczywiście musiałem grać z Baekhyunem i to nie tak, że wolałbym grać z Lu bo to Lu. Po prostu on gra o niebo lepiej niż Byun. Baekhyun nie kozłuje nawet piłki tylko biega z nią i to do złego kosza. Ale przynajmniej jest to śmieszne, zwłaszcza jak ogląda to się pierwszy raz w życiu, jak Chan. Najwyższy cały czas się śmiał, przez co Byun go wyzywał, przez co Park też go wyzywał i tak cały czas. W końcu Baekhyun i Luhan stwierdzili, że nie chcą już grać i usiedli obok siatki. Mogłem pograć w spokoju z Chanyeolem, który faktycznie dobrze grał.
Baekhyun
- Głupi pedał - Rzuciłem siadając pod siatką.
- Chanyeol ? - Dopytał Luhan, siadając obok mnie i podając mi wodę.
- Dzięki - Powiedziałem biorąc napój - Nie, Sehun bo mi piłki nie podawał.
- Dziwisz mu się? - Zaśmiał się blondyn.
- W sumie nie- Powiedziałem szczerze - Co tak patrzysz?
- Baekhyun, jak wy zaczęliście ze sobą chodzić? - Spytał nagle.
-Wiesz...no tak jakoś wyszło- Mruknąłem niepewnie - Czemu pytasz ?
- Nie wiem tak jakoś - Uśmiechnął się delikatnie.
- Kochasz go? - Wypaliłem nagle.
- To chyba za wcześnie, żeby o czymś takim mówić - Odpowiedział od razu.
- Możliwie- Mruknąłem, domyślając się do czego zmierza chłopak- Wiesz, jeśli chcesz możesz idź zapytać się o takie rzeczy Sehuna, on ci lepiej doradzi jak zapytać.
- Może, a ty go kochasz - Patrzył na mnie wyciekająca, a ja nie wiedziałem o kogo chodzi.
- Sehuna ? - Przytaknął a ja wypaplałem bez zastanowienia - Nie.
- Och - Westchnąłem - Myślałem...
- Bardzo go lubię, ale jesteśmy bardziej przyjaciółmi i powiedzmy sobie szczerze ja nigdy się nie zakocham - Uśmiechnąłem się do Lu, ale ten wzrok utkwiony miał w graczy.
- Przyjaciółmi- Powtórzył prawie niesłyszalnie, ale i tak usłyszałem jego słowa.
Sehun i Chanyeol grali jeszcze chwilę, po czym zdecydowaliśmy się wrócić do domu. Po drodze zamówiliśmy jeszcze pizzę, którą jedliśmy w drodze do domu babuni.
- To kto w sumie będzie? - Spytał Lu, podczas rozmowy o imprezie.
- My, Soo i Chen z chłopakiem, Key z Minho może, Lay i Suho o ile się nie pokłócą i parę chłopakowi z drużyny Sehuna- Wyliczałem.
- Będzie Kai - Sehun rzucił w stronę Chanyeola - Zapraszasz jeszcze kogoś?
- Krisa, Rose i Jisoo - Powiedziała Chanyeol, okazuje się, że dwójka ma dużo wspólnych znajomych.
- Zapraszasz byłą ?- Lu i Sehun powiedzieli równo ?
- To ty homo nie jesteś?- Spytałem zdziwiony.
- Nie patrzcie tak na mnie, to przyjaciółka- Bronił się - Zresztą Kai to były Baekhyuna i nie macie z tym problemu.
- Żeby on jeden był moim byłym na imprezie- Rzuciłem dumnie, a reszta patrzyła na mnie z wielkimi oczami - A co to za Kris ?
- Nie rozumiem waszego związku - Powiedział Chanyeol.
- Nawet my go nie rozumiemy - Sehun mruknął - Kto jeszcze niby będzie z twoich byłych ?
- Zacznijmy od tego, że on był z połową szkoły- Zaśmiał się Lu.
- Odezwała się dziewica - Zjechałem go wzrokiem - Przypominam ci, że twoich byłych będzie tam największa ilość.
- Sehun miał jeszcze dziewczyny - Mruknął Lu- Więc jego będzie najwięcej.
- Żebyś się nie zdziwił- Powiedział Sehun.
- Załóżcie się - Odezwał się w końcu Chanyeol.
- Ok - Zgodziłem się - Mi się wydaje że byłych Lu będzie najwięcej.
- Mi, że twoich - Rzucił Sehun - A tobie Lu?
- Ze twoich, o co się zakładamy ? Wyzwanie ?- Dopytał .
- Niech będzie- Zgodziliśmy się .
CZYTASZ
kochanie zepsujmy im związek❣ Chanbaek X Hunhan
Fiksi PenggemarMój pierwszy ff, także proszę nie bić ❣ 1 - #chanbaek (07.07.2019) 2 - #hunhan (12.07.2019) 3 - #sebaek (06.09.2019)