Baekhyun
Schodziłem umyty już na dół, kiedy ten idiota zwany Sehunem wpadł we mnie i sturlaliśmy się ze schodów. Popatrzyłem na niego jak na idiotę, bo co za debil bawi się w jakieś bieganie po całym domu i krzyczy jak jakiś upośledzony. Jego zjebanie umysłowe z dnia na dzień co raz bardziej się pogarsza, ale nie mój problem. Chciałem wstać, ale chłopak przygniótł mnie i cały czas głupio się śmiał, jakby w ogóle nie zauważył, że wpadł we mnie.
-Sehun jesteś..- Chciałem go zwyzywać, ale usłyszałem śmiech drugiej osoby.
-Sehuj, ty tępa idiotko -Luhan krzyczał śmiejąc się przy tym, ale kiedy nas zauważył uspokoił się- O już się wykąpałeś.
-Jak widać-Mruknąłem-A ty zejdź ze mnie!
-To ja pójdę zobaczyć co robi Chanyeol-Rzucił i odwrócił się z zamiarem odejścia.
-Poszedł wziąć kąpiel-Powiedziałem do chłopaka-A teraz tak serio, naprawdę nie będzie naleśników?
-Mówiłem, że masz sam zrobić sobie śniadanie-Jęknął Luhan-Z tym idiotą nie da się nic ugotować.
-Bo faktycznie to przeze mnie nic nie zrobiliśmy-Sehun przewrócił oczami.
-Dobrze, że wreszcie to do ciebie dotarło-Luhan udał, że nie słyszał sarkazmu ze strony młodszego-Idę do pokoju.
-Nie, nie i jeszcze raz nie-Złapałem go za nadgarstek-Nie wiem czy pamiętacie, ale dzisiaj zaprosiliśmy w chuj ludzi a nic nie mamy.
-Czego nie mamy ?-Usłyszałem głos Chanyeola.
-Jedzenia a przede wszystkim alkoholu!-Krzyknąłem przerażony, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji.
-Przecież kupiliśmy dużo-Sehun nie rozumiał-Lu?
-Nie patrz tak na mnie, to Baekhyun przychodził do mojego pokoju z tym winem!-Wrzasnął oburzony.
-Nie ważne przez kogo nie ma alkoholu-Zmieniłem temat-Ważne, że trzeba go kupić, więc Sehun idź z Chanyeolem do sklepu.
-Ymm jasne, tylko chodź jeszcze ze mną do pokoju, bo nie wiem gdzie jest mój portfel-Nim zdążyłem odpowiedzieć, chłopak prowadził mnie do pokoju-Wszystko fajnie, ale dlaczego ja i dlaczego z nim?
-Bo, mi się nie chce iść-Powiedziałem jakby to było oczywiste, bo w sumie jest.
-Ale dlaczego z nim ?-Jęknął-Nie mogę na przykład z...
-Nie, nie możesz-Przerwałem mu-Bo też chcę pobyć chwilę z moim najlepszym przyjacielem.
-Niech ci będzie-Powiedział niechętnie zostawiając mnie samego w naszym pokoju.
Siedziałem jeszcze chwilę w pokoju, pisząc z Kyungsoo. Z nim także przyjaźnię się od gimnazjum, jednak poszedł do innego liceum i nasz kontakt nie był już tak dobry jak kiedyś, więc bardzo się ucieszyłem, kiedy chłopak napisał, że jednak przyjdzie. Kiedy skończyliśmy pisać, poszedłem do pokoju Lu, ale nie zastałem go w nim. Zszedłem na dół i zobaczyłem, że chłopak siedzi na blacie w kuchni.
-Mam coś zrobić?-Zapytałem, ale chłopak nie podniósł nawet na mnie wzroku-Lu ?
-Nie wiem i tak jak wszyscy przyjdą to będzie bałagan-Mówił, nadal nie patrząc na mnie.
-Stało się coś?-Spytałem podchodząc bliżej-Jesteś zły?
-Tak jestem-Krzyknął w końcu.
CZYTASZ
kochanie zepsujmy im związek❣ Chanbaek X Hunhan
FanfictionMój pierwszy ff, także proszę nie bić ❣ 1 - #chanbaek (07.07.2019) 2 - #hunhan (12.07.2019) 3 - #sebaek (06.09.2019)