JUNGKOOK POV
Od wczoraj nie mam kontaktu z króliczkiem. Czyżby mnie olewała? Dostanie karę. Wypisuje do niej od rana i nic. Postanowiłem do niej pojechać. Jestem na maksa wkurzony jej zachowaniem. Wsiadłem do auta i ruszyłem do dzielnicy w której mieszka. Droga zajęła mi kilka minut dlatego też szybko zaparkowałem pod jej domem i poszedłem w stronę drzwi. Zamknięte. Dobrze ze mam klucz zapasowy. Włożyłem go do zamka, otworzyłem drewnianą powłoke i jak gdyby nigdy nic wszedłem do środka.
-[Y/N] gdzie jesteś?! - odpowiedziała mi głucha cisza.
Przechodząc przez salon coś mnie zaniepokoiło, a dokładnie karteczka leżąca na stole. Wziąłem ja do ręki i zacząłem czytać.
" Witaj Jungkook.
Ciekawe czy mnie pamiętasz. Oh pewnie nie... To może ja ci przypomnę. Rok 2013, najlepszy przyjaciel i oskarżenia lecące w moją stronę. Dalej nic? Dobra. Razem prowadziliśmy firmę, byliśmy nierozłączni, ale do pewnego czasu, aż nie postanowiłeś mnie oskarżyć o szpiegostwo, kłamstwa i prace dla innej firmy. Zwoliłeś mnie z niej. Od tego czasu moje życie runeło w gruzach pozbawiłeś mnie wszystkiego. Postanowiłem ci się odwdzięczyć. Teraz to ja ci zabrałem coś na czym ci zależy. Już jej nie odzyskasz.PJ"
Od razu wiedziałem kto to. Dobrze pamiętam te czasy, w których mój najlepszy przyjaciel mnie zdradził i do tego się bronił, że to nie on. Śmieszne prawda. Nie sądziłem, że jest tak chory psychicznie, żeby porwać Króliczka.
- Muszę ją znaleźć. Oby nic się jej nie stało. - łza spłyneła mi po policzku.
Wiem do czego on jest zdolny. Pamiętam jego wszystkie dziewczyny, które zrywały z nim szybko po przez jego kłótnie a czasami drobne rękoczyny.
POV. [T/I]
Siedziałam w tym miejscu już... W sumie nie wiem jak długo. Jest tak ciemno, nie ma okien, dlatego nie wiem kiedy jest dzień, a kiedy noc. Ten cały Jimin przynosi mi troszkę jedzenia raz w dniu. Tak jak powiedział nie będzie mnie oszczędzał. Tak strasznie się boję. Chcę żeby ten koszmar się już skończył, chcę żeby tatuś mnie uratował, chce się do niego przytulać, chce się z nim całować, brakuje mi go. Mam cichą nadzieję, że jadnak wszystko się dobrze ułoży. Mam już dość tego ciągłego siedzenia. Gdybym tylko mogła zabijać wzrokiem ten drań już by nie żył. Tylko zastanawianie jedno. Czy Jungkook o mnie pamięta, martwi się i mnie szuka? Przecież nie mieliśmy przez ostatnie dni kontaktu. Nie będę czekała, sama się z tad wydostane. Dam radę!
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie wierze, że pojawił się w tej książce rozdział. Tak bardzo chce ta książkę kontynuować, ale nie mam weny. Jednak postaram się dokończyć te opowiadanie.+ jeżeli ktoś chce na miom profilu są książki które dodaje rozdziały co tydzień lub co dwa, dlatego zachęcam te książki obczaić.
Miłego dnia / nocy!
CZYTASZ
Hi daddy × Jungkook × | Daddykink [Zakończone]
SonstigesPorostu daddykink z Jungkook'iem 18.07.2018r.-#108 babygirl 21.07.2018r-#34 kook 22.07.2018r-#56 babygirl 04.08.2018r-#13 daddy... #1 maknae 08.08.2018r-#11 daddy 13.08.2018r-#6 kook 17.08.2018r-#51 boys 18.11.2018r-#10 jungkook