Kara, Czekanie

5.7K 141 59
                                    

- Ty jebana szmato myślałaś, że mnie oszukasz?! - uderzył ją po raz pierwszy - Myślisz, że bym się nie skapnął, że chciałaś uciec?! - drugi raz - Masz mnie za idiote co?! - trzeci - Pożałujesz, że żyjesz dziwko - czwarty i ostatni, ponieważ straciłam przytomność.

Tam chciałam się spróbować wydostać i już wiem, że sama nie dam rady. Przylapal mnie gdy byłam już prawie wolna. Boli. Boli mnie to że cały czas tu siedzę. Boli mnie to, że jestem tak bita i tortyrowana, że nawet nie życzyłabym tego mojemu największe u wrogu. A tatuś? Straciłam już wszystkie nadzieję że on mnie uratuje.

**JK POV**

- Jak to kuźwa jeszcze nie wiecie gdzie ona jest?! - wykrzyczałem.

- Proszę pana, proszę się uspokoić. - odpowiedział policjant.

- Ja mam być kurwa spokojny?!?! Na chuj mi taką robota szukacie ją od półtora tygodnia!!! SAM JA ZNAJDĘ!!!

- Proszę się w to nie mieszać, robimy wszystko co w naszej mocy.

- Robicie?! ROBICIE?!! TO CZEMU KURWA JESZCZE JEJ NIE ZNALEŹLIŚCIE?!!! - wyszedłem z komisariatu jak oni nie umią jej znaleźć to sam to zrobię.

**KONIEC POV JK**

Wszystko mnie boli i zimno mi... Lekko otwieram oczy i od razu napływają mi do nich łzy. Jestem naga i w siniakach. Zostałam zgwałcona...

- I jak książeczko?

Nie odpowiedziałam, za bardzo się bałam. Nie podejrzewałem że posunięć się aż tak daleko.

- Jak jeszcze raz spróbujesz uciec spotka cię coś jeszcze gorszego.

Nie chciałam już się stąd wydostać nie przeżyła bym tego już drugi raz, nie chce.

- Szkoda, że twój tatuś tak bardzo na marne się stara aby cię uratować hahah.

Tatuś? On się stara mnie uratować? Przecież to nie możliwe czekam już tu na niego tak długo. I czemu na marne? Gdzie ja jestem do cholery?!

- Powtarzam jeżeli spróbujesz jeszcze raz po tobie dziwko.

Zostałam sama. Czuję się brudna. Mimo iż tego nie chciałam mam wrażenie że w jakimś sensie zdradziłam tatusia. Płakałam tak dobre kilka godzin, aż doszłam do wniosku, że jak już się z tad wydostanę to zakończę to z tatusiem. Jestem pewna że robi to tylko dla korzyści przecie na tym to miało polegać, ale nie mogę już tego robić boję się, nie sam rady. Na pewno zawiodłam go bardzo, ale to będzie koniec.

**************************
Wiem, że ten ff jest źle pisany i nie mam też na niego weny itp za co bardzo was przepraszam. Robię teraz bardziej dopracowane ff dlatego jeżeli chcecie to czekajcie. Mam wrażenie, że w nowych pisze o wiele lepiej.

Zapraszam też na tłumaczenia!

Hi daddy	× Jungkook × | Daddykink [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz