R9

1.3K 78 16
                                    


Nie  mogło być gorzej.  Naprawdę nie chciałam by chłopacy dowiedzieli się o tym kogo wybrałam w taki sposób. W dodatku kupili tort i naprawdę było mi przykro. Chyba nigdy w życiu nie czułam się tak jak teraz.

-Idziemy do chłopaków?- zapytał mnie mężczyzna, który był światkiem tego co tu się wydarzyło

-Powinnam chociaż ich przeprosić- powiedziałam  i  pobiegłam do garderoby ATEEZ. 

Niestety nikogo tam nie zastałam. Pomieszczenie było puste.  Chłopacy zabrali swoje wszystkie rzeczy i nie było po nich śladu. Westchnęłam cicho i już chciałam się odwracać do wyjścia, ale coś przykuło moja uwagę. Tuż przy drzwiach na szafce leżała płyta z przyczepioną kartką. Chwyciłam ją do rąk i przeczytałam napis na głos

-Powodzenia-  tylko tyle, żadnych podpisów.

Byłam pewna, że chłopcy chcieli mi to dać jako powitalny prezent, ale cóż wyszło na to, że stał się pożegnalny

-Tutaj jest nasza Sunmi!- usłyszałam radosny głos Rockyego

Chłopak stał w drzwiach i najprawdopodobniej szukał mnie z resztą zespołu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopak stał w drzwiach i najprawdopodobniej szukał mnie z resztą zespołu. Kiedy odwróciłam się w jego stronę, chłopak rozłożył ramiona , by mnie zachęcić do przytulania.

-Witamy z powrotem i jeszcze raz przepraszamy!- powiedział Moobin, wystrzeliwując w górę tubę z konfetti. 

Uśmiechnęłam się delikatnie i podeszłam do Rockyego by przytulić go jako pierwszego, a później jeszcze pozostałych.

-A wiec już wiecie?- zapytałam

-Dojoon nam powiedział- odpowiedział mi Moobin

-Masz manager nie mógł wytrzymać i krzyczał to już na korytarzu- zaśmiał się Jin Jin i obiął mężczyznę ramieniem

-Wcale nie- zapierał się i trochę naburmuszał. Cały on.

-Mówiłem, że nas wybierze ! ASTRO rządzi!!- krzyknął MJ, wykonując taniec radości

-Mówiłem, że nas wybierze ! ASTRO rządzi!!- krzyknął MJ, wykonując taniec radości

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*** KILKA TYGODNI PÓŹNIEJ***

Byłam zła, bezsilna i zmęczona. Całą drogę powrotną do hotelu. Chłopaki własnie mieli najbardziej napięty grafik jaki widziałam. Ciągle byłam przez to razem z nimi w ruchu. Ja nie wiem jak oni to wytrzymują. Powiem szczerze, że mam dość. Po występach w Londynie ASTRO stali się jeszcze bardziej sławni i to mnie przytłaczało.

𝐀𝐬𝐬𝐢𝐬𝐭𝐚𝐧𝐭 𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz