R42

721 55 6
                                    


Kiedy Hongjoong ponownie spotkał się z dziewczynami w umówionym miejscu nie mógł przestać się uśmiechać. Był tak zadowolony z prezentu jaki kupił dla Sunmi, że chciałby juz go jej dać. Nie uszło jego uwadze też to, że dziewczyna również uśmiecha się od nosem.

-I jak zakupy?- zapytał radośnie

-Mam nadzieję, że wszystkim się spodobają- odpowiedziała mu Sunmi i spojrzała na siostrę

Dziewczyna była bardzo w coś zapatrzona i gdy po krótkiej chwili się nie odezwała wszyscy na nią spojrzeli i zastanawiali się co dziewczynę tak zainteresowało. Hongjoong podążył za jej wzrokiem i jako pierwszy zobaczył jakąś grupkę ludzi, która stała w miejscu gdzie zawsze jest ustawiana ' wioska Mikołaja'.

-Hallo Ziemia do Soory?!- Ej idziemy na jakąś kawę i coś do zjedzenia?- zaproponował Hongjoong i pomachał dziewczynie ręka przed jej oczami

-Pewnie jestem strasznie głodna po tych zakupach- zgodziła się starsza z sióstr

-Idźcie beze mnie, ja chce zdjęcie!- oznajmiła żywo Soora i pobiegła przed siebie by stanąć na końcu kolejki

-Jeszcze z tego nie wyrosłaś?- zapytała Sunmi wiedząc, że dziewczyna i tak tego już nie usłyszy

Soora od dziecka kochała święta i przez długi czas wierzyła w Świętego Mikołaja. Mimo, że w Korei nie jest to tak popularne święto przez nią właśnie w ich rodzinie było ono co rocznie wyprawiane tak jak za granicą. 

-Strasznie dziwną masz siostrę- odezwał się Hongjoong

-To chyba po babci, babcia też była trochę szalona tak jak ona. To co idziemy?

Zapytała Sunmi, a chłopak przytaknął i zaczął ją prowadzić w stronę piętra z jakimiś restauracjami. Po krótkiej dyskusji i zastanawiania się gdzie idą zjeść, padło na McDonald , w którym dziewczyna nie była od lat odkąd stała się asystentką ASTRO. 

Hongjoong zamówił dla nich wcześniej wybrany zestaw i pamiętając również o siostrze ,zamówił jej jedzenie na wynos. Gdy usiadł na zajętym przez Sunmi stoliku od razu praktycznie zaczęli jeść . Dziewczyna uśmiechała się od ucha do ucha i cieszyła się czując smak dzieciństwa w ustach. Była tak pochłonięta jedzeniem, że chłopak uśmiechał się na ten widok. Według niego dziewczyna wyglądała uroczo, szczególnie gdy miała trochę sosu na ustach.

-Wierze, że dawno tu nie byłaś- powiedział uśmiechając się w jej stronę

-Ostatni raz byłam tu chyba z cztery lata temu- powiedziała przytakując

-W takim razie się cieszę, że cię tu zabrałem. Wyglądasz uroczo jak jesz- wypalił naglę chłopak i zarumienił się gdy usłyszał to co powiedział

-Patrzysz na mnie jak jem?- zapytała Sunmi i poczerwieniała na policzkach ze wstydu. Od razu także zaczęła wycierać się serwetką

-Em...tak nie dało się od tego uciec wzrokiem

-Pewnie wyglądałam jak dziecko- przyznała 

-To nic złego. Mi się podobało- zaśmiał się i sam w końcu zaczął jeść swój zestaw

Przez kilka minut zapanowała wśród nich cisza. Sunmi była nieco zawstydzona tak samo jak Hongjoong. Chłopak nie chciał jej zawstydzić i sam nie wie dlaczego tak nagle wypalił jej to ,że jest urocza gdy je. Nie powinien jej tego mówić. Nie chciał wyjść na uroczego , słodkiego chłopaka... Uważał on, że dziewczyny bardziej wolą łobuzów i właśnie tak chciał poderwać Sunmi.

-Ach gdzie ona jest?- westchnęła dziewczyna mając na myśli swoją młodszą siostrę

-Może prosi o Jimina pod choinkę?- zapytał żartobliwie Hongjoong

-Nie zdziwiłabym się- przyznała

-Wiesz co cieszę się, ze zgodziliście się na święta u mnie- powiedział, by jakoś zająć czas

-No ja tak w zasadzie nie miałam wyboru..

-No tak jesteś w końcu moją asystentką- wtrącił, a ona spojrzała na niego dużymi oczami

-Nie jestem twoją asystencką, ja nadal pracuję dla Jayne

-To się zmieni  już w sumie po świętach dostaniesz inną umowę- powiedział i spojrzał jej prosto w oczy- Nie chce by Jayne cię od nas zabrała. Ja.. i chłopacy cię polubiliśmy

-To miłe. Znaczy miło mi to słyszeć- przyznała będąc  w szoku

-Czyli nie masz nic przeciwko?- dopytał

-Nie, jeżeli zagwarantujesz mi stałą pracę- zaśmiała się

-I dobrze płatną- dodał  unosząc palec wskazujący w górę

Oboję zaczęli się śmiać  jakby znali się od dziecka. Mogli by nie przestać gdyby nie Soora, która pojawiła się obok nich  nie wiadomo skąd. Hongjoong aż podskoczył widząc ją nagle przy boku Sunmi.

-Ten Mikołaj był popieprzony!- odezwała się ni z grochu ni z pietruchy 

-Soora ciszej!- Co się stało?- zapytała siostra robiąc jej miejsce obok siebie

Dziewczyna zaczęła opowiadać jej o tym, ze elfy nie chciały jej przepuścić do Mikołaja, ale ta ich jednak przekonała, używając argumentu, ze długo stała w kolejce i zasługuję na wypowiedzenie życzenia. Później wspominała o tym jak Mikołaj ją molestował gdy siedziała mu na kolanie i o tym jak zapisał ją na listę niegrzecznych. Zaczęła się kłócić z mężczyzną przy tym strasząc dzieci i gdy elfy zaczęły interweniować ona po prostu uciekła .

-Boże co za wstyd- powiedziała ciężko Sunmi i ukryła twarz, by nikt przypadkiem nie rozpoznał jej przy dziewczynie, która już pewnie jest znana w tej galerii przez tą akcję.

-Taa To może już wracajmy?- zapytał, a obie siostry od razu się zgodziły. 

W bardzo szybkim tempie przeszli przez galerie, bo chcieli zapobiec rozpoznaniu Soory. Bali się, że za jej akcję mogą mieć jakieś problemy , więc woleli tego uniknąć. 

-Już nigdy nie wrócę do tego miejsca- powiedziała Soora gdy wszyscy wsiedli do auta chłopaka

Kiedy byli w trakcie jazdy do chłopaka zaczęła wydzwaniać jego mama , która zaczęła się o nich martwić bo nie wracali już dość długo. Chłopak zapewnił ją , że wszystko pod kontrolą i już wracają. Gdy chłopak się rozłączył od razu nieco przyśpieszył, by nie podpaść kobiecie.

 Na szczęście wszyscy dojechali do domu bezpiecznie. Hongjoong powiedział, ze zajmie się prezentami i , ze je ukryję w szafie w pokoju gdzie dziewczyny śpią. Obie chciały mu pomóc, bo bały się , że chłopak może coś podejrzeć. Były tak uparte, że  chłopak się poddał i pozwolił im sobie pomóc. Był nieco zły , że nie mógł wyjść na dżentelmena. 

_____________________________

Mam nadzieję, ze rozdział się podobał. Piszcie w komentarzach  z kim ma spiknąć Soore? Jestem ciekawa do kogo ją dopasujecie, a i jeszcze jedno wolicie by ona została z siostrą przy ATEEZ, czy by zniknęła z Jayne i jej historia miłosna była smutniejsza od historii miłosnej jej siostry ?


𝐀𝐬𝐬𝐢𝐬𝐭𝐚𝐧𝐭 𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz