Rano obudziłam się gdy tylko poczułam jak ktoś mnie dotyka. Tym ktosiem był oczywiście Hongjoong, który chyba nie mógł mi się oprzeć. Przetarłam zaspane oczy i odwróciłam się by być twarzą do chłopaka. Kiedy tylko to zrobiłam on od razu pocałował mnie i przywitał naprawdę czarującym uśmiechem, który odwzajemniłam.
-Jak się spało ?- zapytał cichym głosem
-Gdyby nie fakt, że mnie dusiłeś, to całkiem dobrze- odpowiedziałam i zaśmiałam się pod nosem
-Dusiłem cie, czy raczej przytulałem?- zapytał z uniesiona brwią i obiął mnie w talii
-Czepiłeś się mnie jak rzep psiego ogona- powiedziałam, a Hongjoong gdy to usłyszał od razu zaczął mnie łaskotać i całować gdzie popadnie.
Oboje śmialiśmy się jak nigdy. Nasz śmiech był pewnie słyszany nawet poza naszym pokojem...właściwie to poza pokojem Hongjoonga i Mingiego. A właśnie jeśli chodzi o tą sprawę...Trzeba wymyślić jakąś zemstę czy coś. Ani ja ani Hongjoong nie możemy im tak odpuścić. Znaczy teraz po tym co wczoraj się stało pewnie wiedzą już o naszej relacji i to własnie trzeba zmienić...
-Dobra, dobra Hongjoong już przestań- poprosiłam hamując chłopaka i uspokajając swój oddech- To co z nimi robimy?- zapytałam nagle
-Robimy to co wczoraj planowaliśmy- powiedział i opadł na poduszki
-No to pamiętaj, że teraz cie nienawidzę- powiedziałam ze słodkim uśmiechem na ustach
-Spoko ja ciebie też
Hongjoong złapał mnie za dłoń i pociągnął do siebie przez to, że zrobił to tak nagle straciłam równowagę i poleciałam na niego. Teraz moja głowa leżała na jego piersi, a on położył swoją dłoń na moim biodrze, a drugą zaczesał mi włosy na ucho. W takiej pozycji idealnie słyszałam bicie jego serca, jego spokojny oddech i czułam jego zapach. Chciałam bardzo by ta chwila potrwała przez jeszcze dłuższy czas, ale niestety oboje musieliśmy wstać. Powoli i mozolnie ubraliśmy się i posprzątaliśmy nieco po wczorajszej randce. Kiedy wybiła na zegarku równa 10 postanowiliśmy obudzić resztę.
CZYTASZ
𝐀𝐬𝐬𝐢𝐬𝐭𝐚𝐧𝐭 𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙
Fanfic𝐒𝐮𝐧𝐦𝐢 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐚𝐬𝐲𝐬𝐭𝐞𝐧𝐭𝐤ą 𝐀𝐒𝐓𝐑𝐎. 𝐉𝐞𝐝𝐧𝐚𝐤 𝐰𝐬𝐳𝐲𝐬𝐭𝐤𝐨 𝐬𝐢ę 𝐳𝐦𝐢𝐞𝐧𝐢𝐚 𝐠𝐝𝐲 𝐝𝐳𝐢𝐞𝐰𝐜𝐳𝐲𝐧𝐚 𝐰𝐩𝐚𝐝𝐚 𝐰 𝐧𝐢𝐞𝐰𝐢𝐞𝐥𝐤𝐢𝐞 𝐤ł𝐨𝐩𝐨𝐭𝐲 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳 𝐠ł𝐮𝐩𝐢𝐚 𝐩𝐥𝐨𝐭𝐤ę 𝐢 𝐩𝐞𝐰𝐢𝐞𝐧 𝐰𝐲𝐩𝐚𝐝𝐞𝐤 𝐰...