Always Together

25. Ale najpierw randka

Z góry przepraszam że dodaje późno, ale nie było mnie w domu. :)

Mia

Obudziłam się w nocy. Wstałam i zeszłam do kuchni się napić.

- co tu robisz?

Podskoczyłam i odstawiłam szklankę. 

- napić się chciałam, A ty?

- też.

- to.. To ja może już pójdę spać

Gdy miałam go wyminąć zatrzymał mnie. Przełknełam głośno śline, czuje że serce mi stanęło.

- wtedy w pokoju co to było?

- naprawdę przepraszam że to zrobiłam.

- dlaczego to zrobiłaś?

- Paula mi dała takie zadanie.

- zrobiłabyś gdybyś to gdyby to nie było zadanie?

- nie wiem.. chyba tak, ale nie

- czemu?

- bo..

- bo?

- bo się boję

- czego? Aż taki straszny jestem?

Kiwnełam głową.

- nie bój się mnie 

Czemu ma taką poważną mine?! To straszne!

- Okey..

- nadal się mnie boisz

- nie jesteś zły?

- za co?

- za to że Cię pocałowałam w policzek

- nie. Ale byłoby lepiej gdybyś trafiał w usta

Puścił mnie i podszedł do butelki, żeby się napić.

- dobranoc

Nic już nie powiedział, więc poszłam do pokoju.

Nicki

Obudziłam się słysząc śmiechy dzieczyn.

- zamknijcie się

Powiedziałam na tyle głośno, żeby mnie usłyszały.

- wstawaj już - Amy

Amy do mnie podeszła i zabrała mi poduszkę.

- ej! Oddaj to!

- musisz sobie wziąść

Jęknełam z niezadowolenia. Wstałam z łóżka i poszłam się ubrać do łazienki.