Rozdział 3 " Przechodziłam przez pasy i..."

49 1 0
                                    

Po jakże cudnym przyjęciu urodzinowym poszłam spać. Była 2.30 a ja wstałam myśląc że jest 6.30. Głupia ja.

Siedziałam w kuchni do godziny 5.00 i postanowiłam odrobić lekcje. Wtedy zadzwoniła Kasia:
- Siema Erika, a ty nie śpisz??
- Nie, wstałam o 2.00.
- Czemu tak wcześnie??
- Byłam wyspana...
- Impreza się skończyła o północy, ty spałaś 2 godziny i jesteś kurwa wyspana?!
- Tak.
- Dobra ja idę jeszcze spać papatki.
- Pa.

Rozłączyła się, a ja dalej odrabiałam pracę domową z chemii. 5 minut później zrobiłam sobie śniadanie i się ubrałam:

 5 minut później zrobiłam sobie śniadanie i się ubrałam:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

* 6.20 *
Zrobiłam make-up i wyszłam z domu.
Po drodze spotkałam Laurę i poszliśmy razem.

* W szkole, lekcja geografii *
Usiadłam w ławce i czekałam na panią, która zawsze się spóźnia na zajęcia.

* Po lekcjach *
Postanowiłam że wrócę z Zaynem. Niestety na skrzyżowaniu musieliśmy iść w inne strony. Rozeszliśmy się. Przechodziłam przez pasy i... Nie zauważyłam samochodu z lewej strony i mnie potrącił. Wstałam w szpitalu a przy mnie była mama i Zayn. Dziewczyny nie mogły przyjść.

Miałam zabandażowaną rękę, i nogę. Strasznie mnie bolała głowa.

Mamusia przyniosła mi jedzenie ale powiedziałam że na razie nie będę jeść.
- Mamo, możesz mnie zostawić z Zaynem na chwilę??
- Oczywiście że tak... Jak chcesz.
- Dzięki.
Moja mamunia wyszła z sali, a ja zaczęłam rozmawiać z chłopakiem:
- Zayn??
- Tak Erika??
- Jestem głupia :(
- Czemu tak mówisz??? Nie jesteś.
- Ale powiedz mi, jak można nie zauważyć jadącego samochodu?
- Miałaś takie prawo żeby nie zauważyć.
- Dobra masz rację jak zwykle.
- No widzisz..... Ja idę już do domu pa.
- Pa.

Zostałam sama w sali, więc postanowiłam sprawdzić Instagrama. Zauważyłam zdjęcie Kasi i Laury:

Dałam serduszko pod selfie i pomyślałam:- Eh

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dałam serduszko pod selfie i pomyślałam:
- Eh...pewnie dobrze się bawią a ja kurcze muszę leżeć w tym szpitalu jeszcze tydzień.

Nagle do pomieszczenia weszła mama.
- Dobrze że jest tu że mną- pomyślałam.

trzy razy miłość <3//ZAKOŃCZONE//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz