tak sobie myślę
i kontempluję
i myślęlecz raczej nic nie wymyślę
bo kto chciałby tych myśli słuchać
skoro ja nawet
w głos prosto z komory
a czasem półkuli
czy lewej czy prawej
czasem
a często ostatnim czasem
nie chcę się wsłuchaćwłasne wnętrze dla nas samych
nieme jest i jest bezbarwnealbo to my dla wnętrz własnych
chcemy
głusi być i być ślepi
CZYTASZ
***
PoesieUchylam przed Tobą wrota mojego wewnętrznego muzeum, gdzie staję się rzeźbiarzem pieczołowicie nadającym kształt mglistym, zmierzwionym myślom, zamieniając je w posągi zlepione z najtrwalszej gliny - słów. Praca bierze udział w Konkursie literackim...