agresywny Jin

393 49 113
                                    


TE TRUDNE BTSPRAWY SPIERpipLILY GDZIES NIECH TWOJA PSYCHA PRZEZYJE JE TRUDNE BTS SPRAWY.

A TERAZ LECIMY!!!!

Radosna rodzinka w końcu po długiej jeździe rozpadającym się passatem babci dojechali do wielkiej galerii.

- O, maj, gasz, babcia tu jest zajebiście! - na widok potężnej budowli Kukowi spłynął strużek śliny z ust.

- Ej gówniarzu co się ślinisz i ja mam potem ci prać ubrania bo ty bawisz się w psa ze wścieklizna.

- Ale mameee

- OOO BAPCIA KUPISZ MI TUTAJ TEGO KUCA Z LIMITED EDYSZYN TAK???

- Najpierw śliniaczek dla Kuka.

- NiE chcE ślimaczkA ! - Kuk się rozpłakał bo nie lubi slimaczkow.

Dzemin i babcia opuścili grata i ruszyli w stronę wejścia do galerii.

- Mama? - Tae nie wiedział co się teraz dzieje bo jak to mama mogla zostawić go przypiętego do fotelika w aucie z tym niepohamowanym śluzociekiem. Spojrzał się na opslinionego Kuka - JA PIER DOLEEEEEE MAMAAA AAAA POMOCY KURWA GDZIE TELEFON?!!!! - zaczął szarpać się tak mocno na foteliku, że auto się rozjebalo. - Ooooojć no to nie będzie kuca tylko wpierdol.

- Czekaj a dzieci nie miały czasem jechać do Namdżuna? - Babusia Jinusia. - U a co to tak jeblo? - odwrócił się za siebie. - OCHUJ MOJ PASAT NIE NO JAK JA NIE WSTANE ZA TO PRZEZ TYDZIEN i co ja teraz zrobię - usiadł na środku ulicy i zaczął płakać.

- MAMA AUTO! - krzyknął Dzemin

- Co jakie auto ? Co ty kurwa księżniczka że ja mam sobie przestawić płakanie na automatyczne ? - Jin dalej już nic nie powiedział bo pierdolnelo w niego auto i wyleciał na kilkadziesiąt kilometrów w górę że przez chwilę było widać tylko kropeczke.

- O lol hahaha stara umie latać, a to niespodzianka. - patrzył w górę Dzemin czekając aż w końcu jego mama wróci na ziemię.

- Mama co ty pierdolisz, babcie jebnal samochód i jak spadnie to wiesz że może umrzeć? Nawet nie wiesz z jaką prędkością i siła może uderzyć! - przyszedł Huj za rączkę z małym Kukiem nadal przypięty do fotelika.

- Ano tak racja, fizyka, kurwa przecież to było w szkole, ym 2+2?

- I kto mnie urodził...

- Ja nie.

Tae gwałtownie zwrócił głowę w stronę Dzemina. - Co?

- Gówno.

- A-Ale jakto mame przecież, nie nie ty masz fiuta bo widzialem. - wciagnal powietrze. - Całe życie w klamstwie.

- Dzień dobry. Przepraszam, że wjebalem się w dupsko pani ojca... - przed Dzeminem stanął mlody chłopak.

- Koń... - wyciągnął rękę do nieznajomego.

- E co? - nie wiedział o co chodzi Dzeminowi.

- A TAK no witam witam. - uśmiechnął sie.

- KUCYK! - na chłopaka wskoczył Kuki. - IHA! NO RUSZ DUPE JA CHCE JECHAC!

- No kurwa SPIERDALAJ JESTES CALY OPSLINIONY BACHORZE. - zrzucił z siebie Kuka tak, że przewrócił jakiegoś grubasa i zaraz potem na niego spadł Jin, a ten ulaniec rozpryslnal się tłuszczem.

- Kurwa uwierz ale było zajebiscie, gadałem z ptaszkami i były jednorożce i tęcza i ptaszki i tęcza. - Jin.

- BABCIA NO JUZ NIE PIERDOL TYLKO CHODZ MI KUP KUCA BO TEN KOŃ O TUTAJ JEST AGRESYWNY. - Taehuj pociągnął Jina do galerii.

- Jebac te zachujale drzwi, tak tak bo mi się chce czekać aż się łaskawie obkręcą, pewnie. - Jin kopnął w szklane okno które całe się rozbiło i wszedł do środka z Tae po czym zaraz zatrzymała ich ochrona.

- CZY PAN JEST NoRMALNY? WIE PAN ILE SIE TAKIE OKNO WKLADA? DZWONJE NA POLICJE. - jeden z ochroniarzy zaczął krzyczeć co zwróciło uwagę innych osób.

- HALO HALO TYPIE LAPY PRECZ! TY NIE WIESZ Z KIM ROZMAWIASZ, PATRZ NA TWOJ POZIOM A MOJ, JA A TY. NO NO I CO KURWA RYJ TO TY CHYBA Z GNOJOWISKA WZIALES. NO CO SIE GAPISZ JESZCZE NA MNIE I JA CI ZARAZ MOGE TO OKNO W DUPE WSADZIC BO WIDAC PO TOBIE ZE ODBYT TO TY CHYBA LUBISZ SOBIE PALUSZKAMI ROZPYCHAC CO? A teraz odejdź bo mi przeszkadzasz. - wziął za rączkę Tae i z głową w górze ruszył do pierwszego sklepu.

- Babcia chyba troszkę za mocno mu dowalilas.

- Nieee no co ty, ja tak zawsze. -  uśmiechnął się do mniejszego. MNIEJSZEGO MHM.

Taehuj z jednej strony miał ochotę uciec do mamy bo teraz już wie po kim mama odziedziczyła psychike, ale pomimo tego że oby dwie były chore mama jednak była jakoś chyba trochę mniej.

OCHRONIARZ : A spadaj z tą kamera mam dosyć mojej pracy i tyle w temacie.

DŻZZZZŻYT

Ogólnie to ja sama jestem jakaś psychiczna bo co ja piszę w ogóle ale no skoro to czytacie i tak dalej to czemu nie i Jin pokazał pazurki rawr XDDD OK PA










TRUDNE btSPRAWY Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz