wracam
z
tym
bullshitem
jeahważna info;
uwielbiam jak ludzie to komentują, naprawdę.
X Dkaretka pogotowia zapieprzała 300 na godzinę żeby zdążyć na poród pani Jiminy.
i zdążyli.
chyba.— HALO HALO PLIS OUPEN DE DOR
— kto to? — tehjung podbiegl do drzwi i delikatnie je otworzyl co nie bylo dobre bo zaraz potem zostal staranowany lozkiem szpitalnym
— SZYBCIEJ SZYBCIEJ — wbiegli do srodka taranujac jeszcze innych ludzi — bierzemy ja na lozko szybko — zlapali dzemina pod dupsko i polozyli na lozu
Tehuj stracil przytomnosc a Dzankuk...
wlasnie co z dzankukiem— JA NIE CHCE MIEC MLODSZEJ SIOSTRY!!! — brunet krzyczal na caly pokoj minho.
Jak tam sie dostal skoro drzwi byly zatrzasniete?
Wygryzl dziure a co
— USPOKOJ SIE W KONCU!!!! MOZE TO BEDZIE FIUTEK A NIE PIPKA!
— SKAD PAN TO WIE!
— BO TAK JUZ JEST
— A CO JAK BEDZIE WYGLADAC JAK JAKIS SZREK ALBO FIONA? — na sama mysl zwymiotowal i sie rozplakal
— ej nie placz... chodz do wujka Minho — wzial go na kolanka i przytulil do siebie
Nagle do gabinetu wparowal Jungi.
Skad on sie tu wzial?
Chuj wie
— ZOSTAW GO PEDOFILU!
— SAM JESTES PEDOFILEM PEDOFILU — przytulil do siebie kuka mocniej
— TO NIE JA TULE MALE NIEZNANE I BEZBRONNE DZIECKO DO SIEBIE JESZCZE JE SADZAJAC SOBIE NA KOLANACH!!!
— ALE ZA TO JA NIE ODEBRALEM MU DZIEWICTWA!
— panie Min dzimina juz rodzi prosze przyjsc — przyszla jakas pielegniarka z cycami na wierzchu
— jeszcze ci wpierdole — spojrzal na niego ostatni raz i wyszedl trzaskajax drzwiami
— panie Lee? — kuk podniosl glowke
— tak? — spokrzal sie na niego
— nie da mnie pan jemu skrzywdzic?
— nie — usmiechnal sie do niego.
Tymczasem za sciana odbywaly sie istne egzekucje i egzorcyzmy.
Tak to przynajmniej wygladalo;
Jimin krzyczal i wzbijal sie cialem do gory jak gdyby duch mial opuscic jego cialo a nie dziecko.
— PANI PARK! PROSZE PRZEC MOCNIEJ! — krzyknela jedna z piegniarek
— ALE JA JUZ NIE DAM RADY! — staral sie jak mogl ale co z tego skoro dziecka jak nie bylo widac tak nadal go nie ma
— MUSI PANI!
— wlasnie, dasz rade, jestem z toba — Jungi usmiechnal sie do Jimina
— TEZ JESTEM! — przybiegl Czanjeol — specjalnie ruszylem dupsko z kanapy i wygonilem Felixa zeby przyjechac
— co? Jakiego do chuja pana Felixa? — Jimin przestal na chwile przec zeby teraz uderzyc z zdwojona sila — ARRRGGG
— aaaa, taki tam - machnal reka — gralismy w fortnajta, ale ten rudzielec byl lepszy...
— WPUSCILES RUDZIELCA POD MOJ DACH?! — Jimin spial sie tak mocno ze mozna bylo uslyszec dzwiek... cmokniecia? plumpniecia? pekniecia?
— WIDAC GLOWKE! — brunetka wygladajaca jak po przejsciu dwoch tornad i dostania strzala w leb krzyknela uradowana rozkraczajac nogi Czima mocniej
— WIDAC DZIECKO! DZIECKO! TO JEDNAK NIE ZADEN TROL TYLKO CZLOWIEK! MAM CZLOWIEKA! — Jimin sie rozplakal i kontynuowal parcie — Czanjol kocham cje po prostu. Gdyby nie ty to ten bachor nigdy by sie nie wylonil
— nou problem ziom — puscil mu oczko
— GLOWKA WYSZŁA CALA!!! ojej— z radosci babka zemdlala
— POTRZEBUJEMY INNEGO LEKARZA! JEST TU JAKIS?? — Tae
— tak! Pan Minho! Znaczy moj narzeczony — pani Irenka zarumienila sie i pobiegla do gabinetu Lee — oppa! Oppa!
— czego chcesz lafiryndo ?
— potrzebujemy kogos zeby odebral porod a zostajesz nam tylko ty
— co kurwa ? Ja mam wyjmowac dzieciaka?!
— przynajmniej pogrzebie pan troche w jego d-
Mino zakryl mu usta i wstal z fotela — niech juz bedzie — wybiegl z pokoju odstawiajac po drodze malego kuka i podbiegl do Jimina — nie wierzgaj sie tak glizdo
— co jaka gliz- AHDJXNJSJSJS
Lee szedl pewnym krokiem niczym maczo dzentelmen rambo czy inne cudo z glowa w gorze — zrobic miejsce dla King Bruce Lee Know szmaty! — kazdy zrobil mu miejsce na przejscie a on tylko usmiechnal sie pod nosem na co wszystkie puste laski zemdlaly.
— pana ja juz nie moge dluzej nooo — krzyknal Dzemin
— uwazaj bo od tego parcia i darcia jeszcze sie zesrasz — ubral specjalne rekawiczki i zlapal za glowe dziecka ktore zaczelo ryczec jak opetane — zamknij dziurawca bachorze — pociagnal je za glowe i zaparl sie nogami o lozko — no to pani Jimina prosze przec ale sie nie obsrac bo mam nowy garnitur
— okej? — Jimina cala sie spiela i wydala lwi okrzyk przac jak najmocniej sie da — ROAAAARRRRR
— JEAHH SIOSTRA DAJESZ BARDZIEJ! — Minho ciagnal coraz mocniej za glowe dziecka
— ROOOAAAARGGGG — ryknal z calej sily przez co reszta ludzi jeblo o sciane
— GUD DŻOB !!! ZARAZ WYJDZIE!!! — pociagnal ostatecznie z calej sily i- — okurwa XDDDD — niechcacy oderwal leb dziecku przez co padl na ziemie zalewajac sie lzami i duszac ze smiechu
— i co ? wyszlo? — Dzimina podniosl glowe i widzac Minho z glowa jego chyba synka w reku ktory smial sie jak psychopata zemdlal
— kirwa Irena przynies super glu — krzyknal przez smiech
— dobrze — po chwili przybiegla z tubka kleju
— a teraz dawaj mi rozpychacz i korek
— dobrze? — przyniosla potrzebne przedmioty
— gud — wcisnal korek od wina w tetnice bobasa a rozpychacz wcisnal w tylek Jimina rozpychajac go na boki — mmm — kiedy rozepchal odbyt maksymalnie reszta ciala dziecka wypadla luzno na ziemie — mmmmm — wyjal sprzet a dziurka automatycznie powrocila do swoich rozmiarow — jeah — zlapal super glu i posmarowal glowe i szyje dzieciaka, wyjal korek i szybko skleil to razem — oh — popatrzyl sie na wszystkich wokolo a dziecko ozylo zaczynajac mocno plakac — OPERACJA UDANA!
Wszyscy zaczeli bic brawo i dzwonic do kazdej mozliwej stacji telewizyjnej w tym tvn. Po pieciu minutach dziennikarze agresywnie wbiegli do srodka budynku z kamerami nagrywajac cale zajscie.
— wyjdzcie na zewnatrz i czekajcie! — krzyknal Lino i pobiegl na gore po schodach. Wszedl na dach z dzieckiem i pomachal wszystkim na dole. Znalazl i otarl palcem o najswiezsze ptasie gowno robiac potem kreske na czole niemowlaka i lapiac je wysoko do gory — HAKUNA MATATA!
Z dolu rozniosly sie krzyki i brawa.
— witamy w kregu zycia ziomus — usmiechnal sie — wujo Minho, milo mi — podal mu reke zrzucajac go z dachu gdzie wszyscy podbiegli zeby zlapac spadajacego bobasa.
Jak myślicie kto będzie tym bobasem?
X D
CZYTASZ
TRUDNE btSPRAWY
FanficGdzie bangtany przeżywają codzienny okres i ból dupy, a ja dodaję więcej postaci i więcej psychozy. •DUŻO PRZEKLEŃSTW •SCENY 18+ •SCENY PRZEMOCY I ZŁYCH ZACHOWAŃ •POSTACIE RÓWNIEŻ Z INNYCH ZESPOLOW •CZYTASZ NA WLASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ •UWAGA! ; USZKO...