Marek: nie ma już tej Karyny
Marek: znaczy Karinki?
Łukasz: no nie ma, a co?
Marek: A nic tak się pytam
Łukasz: chyba jej nie lubisz, nie?
Marek: ja? Ja ją bardzo lubię
Łukasz: ciekawe
Łukasz: a kto się przywitać z nią nie chciał?
Marek: ty?
Łukasz: czy ty Mareczku zazdrosny nie jesteś?
Marek: ja zazdrosny? Dobry żart
Łukasz: Tak jasne
Marek: dobra nie lubie jej, ale zazdrosny nie byłem, ok?
Łukasz: yhm
Łukasz: uznajmy, że ci wierze
Marek: ale ja nie byłem zazdrosny!!
Łukasz: tylko winny się tłumaczy
Marek: a po co Karynka dziś była?
Łukasz: Karynka? Karynka dziś tak po prostu przyszła
Łukasz: nie martw się
Łukasz: była sobie jako koleżaneczka
Marek: yhm
Łukasz: zmieniając temat jak było w restauracji?
Marek: w porządku tylko kelnerka mnie troszkę irytowała
Łukasz; ależ czemu?
Marek: wypinała te cyce w twoją stronę a mnie nie zapytała co chce
Łukasz: mnie tez irytowała
Marek: to czemu nic nie robiłeś?!
Łukasz: a po co? Sama zauważyła, iż mam ja gdzieś
Marek: jak było na live dziś?
Łukasz: ale zmieniasz temat
Łukasz: spoczko
Łukasz: i te dzieci, które ciagle pisały o kxk i ty jeszcze takie coś „ to nie jest beka" xd
Marek: ale to ty z Kubańczykiem najwiecej gadaliście o kxk
Łukasz: wiem^^
Łukasz: dobra ja idę spać
Marek: dobranoc Łuki
Łukasz: branoc Mareczku——————————————————————————
Boże ten dzisiejszy live był cudowny, ale wiecie co mnie zdenerwowało?!
Otóż tam była nasza „cudowna" Karynka i jakaś inna dziunia ( pewnie nasza „cudowna" Karolinka.) Może to teraz ich koleżaneczka? Bo w końcu Łuki teraz jest z Mareczkiem, nie?
CZYTASZ
SMS // kxk
FanfictionNa początku wielki cringe, ale później mniejszy. Niby SMS, ale nie tylko. Miłego czytania! (Ps. Mało kiedy pisze cokolwiek xD)