To dzisiaj.
Spakowałam swoje rzeczy i udałam się na lotnisko, gdzie byli chłopcy i pracownicy. Zauważyłam ich wszystkich stojących tam i rozglądających się. Pomachałam ręką i ich oczy powoli skierowały się w moją stronę. Kiedy mnie zobaczyli, zaczęli iść w moim kierunku.
— Y/n! Przyszłaś.
Jimin uśmiechnął się i przytulił mnie. Wypuściłam chichot i również go objęłam.
— Y/n.
Odsunęłam się od chłopaka i spojrzałam na PD-nim.
— Więc zdecydowałaś się przyjść.
Uśmiechnęłam się lekko i spojrzałam na chłopaków, zanim westchnęłam.
— No cóż... Jestem teraz w drodze na spotkanie z Got7, ale zatrzymałam się tu najpierw, żeby powiedzieć wam, że do was dołączę.
— Czekaj... więc jedziesz, ale jutro?
Spojrzałam na Jungkooka, który zadał mi pytanie i przełknęłam ślinę.
— Tak.
Szybko spojrzałam na PD-nim, który uśmiechnął się lekko.
— W porządku, y/n.
Uśmiechnęłam się i przytuliłam go.
— Dziękuję. Oh, tak przy okazji... gdzie reszta stylistek?
Puścił mnie i złapał za walizkę.
— Chcieły odpocząć ze swoimi rodzicami, ale hej... przynajmniej nasza najmłodsza stylistka zgodziła się do nas dołączyć.
Zachichotałam i spojrzałam na chłopców. Wszyscy uśmiechnęli się do mnie, zanim mnie przytulili.
Z wyjątkiem Jungkooka.
— Dziękujemy, y/n. Nie możemy się doczekać, aż tam dotrzesz.
Zaśmiałam się i powoli odsunęliśmy się od siebie. Spojrzałam na wszystkich, zanim nadszedł na nich czas.
— Okej, musimy iść. Nasz samolot odlatuje za pięć minut. – powiedział PD-nim, klaszcząc w dłonie.
Wszyscy złapali swoje rzeczy i pobiegli w kierunku wejścia.
— Pa, y/n! Do zobaczenia!
Zachichotałam i odwróciłam się w stronę mojego samochodu.
Głupki.
~*^*~
— Y/n! Jesteś.
Spojrzałam na lidera i ukłoniłam się.
— Cześć. Miło mi cię poznać.
On także uśmiechnął się i ukłonił.
— Więc, y/n. Cieszymy się, że przyszłaś, więc zanim przejdziemy do sedna, chciałbym przedstawić cię pozostałym członkom.
Kiwnęłam głową i podążyłam za nim do pomieszczenia.
— Chłopaki! Y/n przyszła.
Rozejrzałam się i dostrzegłam sześciu innych facetów. Szybko wstali i przedstawili się.
— Hej. Jesteśmy Got7. – przedstawili się i uśmiechnęłam się, a potem ukłoniłam.
— Cześć. Jestem y/n. Miło mi was poznać.
Lider podszedł do mnie i zaczął wymieniać mi ich imiona.
— To Jinyoung - nasz główny wokalista. To Mark - nasz główny raper. Jackson - jeden z głównych raperów i tancerzy.
Wszyscy grzecznie się kłaniali i po tym, jak poznałam się z Jacksonem, zapytał mnie, czy chcę zobaczyć coś fajnego.
— Pewnie. Dawaj.
Następnie zdjął czapkę i powiedział pozostałym członkom, by się odsunęli. Następnie zrobił frontflip i wylądował na kolanie.
— Wow, nieźle!
Klasnęłam, a następnie lider wrócił do przedstawiania innych.
— Yugyeom - nasz główny tancerz i maknae. Youngjae - główny wokalista. BamBam - drugi główny raper i tancerz. I ja, JB - lider i główny wokalista Got7.
Przedstawiłam się wszystkim członkom i uprzejmie się im ukłoniłam, ale z jakiegoś powodu, po prostu nie mogłam oderwać wzroku od BamBama.
Jest naprawdę słodki...
Potrząsnęłam głową i wróciłam do tego, po co przyszłam.
Konkrety. Nic więcej.
— Y/n! Przyszłaś!
Odwróciłam się i zauważyłam, że ich szef stoi tam z otwartymi ramionami.
— Cześć! – podeszłam do niego i przytuliłam.
— Myślałem, że nie przyjdziesz, ale skoro już tu jesteś, zacznijmy.
Skinęłam głową i podążyłam za nim do chłopaków.
— Okej, chłopaki! Pewnie jesteście zdezorientowani, dlaczego y/n jest tutaj? Więc wszyscy wiemy, że MAMA jest blisko. Chcę, żebyście się pojawili, wyglądając naprawdę ekstra. Porozmawiałem więc z y/n i zgodziła się wybrać wasze stroje na show.
Wszyscy spojrzeli na mnie i podziękowali.
Zachichotałam i potrząsnęłam rękoma.
— Nie ma potrzeby. Uwielbiam pomagać ludziom, którzy mnie potrzebują.
Uśmiechnęli się i znów ukłonili, po czym zwrócili swoją uwagę z powrotem na szefa.
— Okej, dobrze. Zacznijmy.
~*^*~
— Było naprawdę super, y/n. Dziękujemy, że przyszłaś.
Uśmiechnęłam się i wszyscy przyciągnęli mnie do wielkiego grupowego uścisku.
— Ej! Nie mogę oddychać!
Uwolnili mnie i zaczęłam się śmiać.
— Też się dobrze bawiłam. Te spotkanie było naprawdę miłe. Mam nadzieję, że w przyszłości także będziemy mieli szansę pracować ze sobą.
Wszyscy się ukłonili, a następnie jeden po drugim zaczęli wracać do środka. Uśmiechnęłam się, gdy wszyscy zniknęli za drzwiami, ale mój uśmiech znikł, kiedy zobaczyłam, że BamBam wciąż stoi tam ze spuszczoną głową.
— BamBam. Dlaczego nie wracasz do środka?
Kopnął powietrze i oczyścił gardło.
— Po prostu... Dzisiaj było naprawdę fajnie i nie chcę, żebyś szła.
Uśmiechnęłam się lekko i położyłam dłoń na jego ramieniu.
— Aw. Ja też się dobrze bawiłam. Ale obiecuję, że znów się zobaczymy, okej?
Powoli spojrzał w górę i uśmiechnął się.
— Okej.
Uśmiechnęłam się i przyciągnęłam go do siebie.
— Teraz idź! Wracaj do środka, inni pewnie na ciebie czekają.
Kiwnął głową i wszedł do środka. Patrzyłam jak odchodzi, zanim wróciłam do domu.
Ugh. On jest taki słodki...
CZYTASZ
my one true love
Fanfictionjjkxreader •|tłumaczenie|• Pracujesz jako stylistka słynnego koreańskiego zespołu. Byłaś bardzo blisko ze wszystkimi członkami, ale jest ktoś, z kim byłaś jeszcze bliżej. Jakie jest jego imię, zapytasz? Cóż, to jeden i jedyny golden maknae. Jeon Jun...