Jungkook's POV
Obudziłem się z wielkim bólem głowy.
— Ugh, co się stało? – jęknąłem.
Otworzyłem oczy i zauważyłem, że nie jestem w swoim pokoju. Rozejrzałem się i dostrzegłem ubrania na krawędzi łóżka.
— Wstałeś.
Odwróciłem głowę w kierunku głosu i widziałem, że y/n stoi tam, spinając głosy w kucyka.
— Co się stało zeszłej nocy?
Zachichotała i podeszła do swojego lustra.
— Nie martw się. Nic się nie stało. Po prostu upiłeś się i zrobiłeś trochę niepotrzebnych rzeczy.
Patrzyłem na nią jednym otwartym okiem, a ona tylko zakładała buty.
— Czy my-
— Nie. Pospiesz się i ubieraj. Chłopaki czekają na dole. – po tym wyszła, a ja zastanawiałem się, co zrobiłem ostatniej nocy.
~*^*~
Zszedłem na dół i zastałem wszystkich śmiejących się i zebranych z kręgu.
— Jungkookie. – zawołał Jhope, na co się uśmiechnąłem. Objął mnie ramieniem i wciągnął w krąg.
— Ah Jungkook, jesteś już. – zauważyłem, że PD-nim stoi tam, patrząc na mnie. – Okej, więc jak wszyscy wiecie, wyjeżdżamy jutro rano. Postanowiłem pozwolić wam na dzień wolny. Wyjdźcie, róbcie co chcecie. Bawcie się dobrze i cieszcie ostatnim dniem tutaj. I nie zapomnijcie masek.
Wszyscy wiwatowali, ale ja nie. Byłem zbyt zagubiony, by wiedzieć, co się dzieje. Wszystko, na czym mogłem się skoncentrować, to y/n.
Jak się ucieszyła, gdy powiedziano nam, że mamy dzień wolny.
Jak pięknie świeciła jej skóra.
Jak jasny był jej uśmiech.
Po prostu nie mogłem oderwać od niej oczu.
— Jungkook. – odwróciłem się do Hoseoka, który patrzył na mnie niezręcznie. – Wołałem cię pięć razy.
Pokręciłem głową i uśmiechnąłem się.
— Przepraszam. Co się stało?
— Ja, y/n i chłopcy wychodzimy. Idziesz z nami?
Spojrzałem na y/n i widziałem, jak śmieje się z chłopakami. Uśmiechnąłem się lekko i odwróciłem do Hobiego.
— Tak, jasne.
Uśmiechnął się i przyciągnął mnie do grupy.
— Więc gdzie idziemy? – zapytałem.
Spojrzeli po sobie i wzruszyli ramionami.
— Nie wiemy. Po prostu chcieliśmy pochodzić i popatrzeć.
Kiwnąłem głową i wszyscy zaczęli wychodzić na zewnątrz. Wyciągnąłem maskę i założyłem ją, zanim dogoniłem resztę.
Y/n's POV
Wszyscy poszliśmy do centrum handlowego, kupiliśmy parę rzeczy, a potem udaliśmy się do parku. Bawiliśmy się trochę, a teraz byliśmy w drodze na jakiś festiwal.
— Wow. – rozejrzałam się wokół tych wszystkich rzeczy.
Jedzenie.
Wypchane zwierzęta.
Gry zręcznościowe.
Lampiony.
CZYTASZ
my one true love
Fanfictionjjkxreader •|tłumaczenie|• Pracujesz jako stylistka słynnego koreańskiego zespołu. Byłaś bardzo blisko ze wszystkimi członkami, ale jest ktoś, z kim byłaś jeszcze bliżej. Jakie jest jego imię, zapytasz? Cóż, to jeden i jedyny golden maknae. Jeon Jun...