19

3K 182 15
                                    

MAMA 2017

— Dobra chłopaki! Już czas.

Chłopcy zebrali się w kręgu, położyli ręce na środku, a Namjoon zaczął swoją motywującą przemowę.

— Bez względu na to, co stanie się dziś wieczorem, wygramy lub przegramy, wszyscy przybyliśmy tutaj, aby zrobić jedną rzecz i tylko jedną. Bawmy się dobrze. Dajmy z siebie wszystko. Nic się nie stanie, jeśli nie wygramy. Wszyscy wiemy, jak ciężko pracowały ARMY, żebyśmy się tu znaleźli. Więc dajmy z siebie wszystko i dobrze się bawmy.

Wszyscy skinęli głowami, a Namjoon kontynuował.

— Dobra! Fighting! Bangtan Bangtan! Bang Bangtan!

Wszyscy zaczęli klaskać, a chłopcy poprawili swoje stroje i mikrofony, zanim nadszedł czas, by wyjść.

Podeszłam do Jungkooka i złapałam go za ramię.

— Powodzenia, kochanie.

Chwycił mnie w talii i wciągnął w pocałunek. Uśmiechnęłam się i lekko odsunęłam. Włożyłam dłoń w jego włosy i zaczęłam delikatnie bawić się kosmykami, po czym szybko cmoknęłam go w usta.

— Spotkamy się później w garderobie?

Kiwnął głową i pocałował mnie w czoło, zanim puścił mnie i podszedł do chłopaków, którzy mieli już wyjść na scenę.

— Dobra, chłopaki. Już czas. Fighting!

Zaczęli wchodzić na scenę jeden po drugim i zajmować swoje miejsca. Jungkook szybko odwrócił wzrok i uśmiechnął się. 

Odwzajemniłam uśmiech i gestem nakazałam mu iść. Skinął głową i ustawił się na scenie, czekając na rozpoczęcie muzyki.

~*^*~

Występ właśnie się skończył. Dali z siebie wszystko. Oddychali naprawdę ciężko, pot spływał im po czołach i nie mogli stanąć na obu nogach.

Byli wyczerpani.

— Dobra robota. Naprawdę byliście świetni. – pochwalił ich choreograf, ale oni tylko podnieśli kciuki lub kiwnęli głowami, łapiąc za swoje butelki z wodą.

Podeszłam do Jungkooka, który siedział na krześle i wyglądał, jakby miał zaraz zemdleć.

— Kochanie... – chwyciłam losowy kawałek papieru i zaczęłam go wachlować. – Jestem z ciebie naprawdę dumna. Dałeś z siebie wszystko.

Nic nie odpowiedział, tylko posłał mi słaby uśmiech.

— Okej! Mają ogłosić zwycięzcę Daesang, więc chodźmy.

Wszystko powoli wstali i poszli na schody. Odczekali chwilę, bo wciąż byli wyczerpani niesamowitym występem. Powoli zaczęli wspinać się na górę i dołączyli do reszty grup, czekając na ogłoszenie zwycięzcy ostatecznej nagrody, natomiast ja i członkowie personelu wróciliśmy do garderoby.

— 2017 Mnet Asian Music Awards, Artysta roku. Zwycięzcą jest... BTS!

Fani oszaleli i wszyscy zaczęliśmy wiwatować chłopakom, gdy ogłoszono, że wygrali. Wciągnęli się w grupowy uścisk i poszli przez scenę, by przyjąć nagrodę.

— ARMY! Kochamy was! W tym roku odwiedziliśmy tak wiele miejsc na całym świecie i otrzymaliśmy bardzo ciepłe powitania. Wszędzie, gdzie byliśmy, ludzie byli bardziej zainteresowani wami niż nami. Pytali nas, jaki jest to fandom z takim entuzjazmem i kochający nas tak bardzo. Bez was, ARMY, nigdy nie otrzymalibyśmy takich ciepłych powitań i zaszczytów. Dziękuję. A tytuł artysty roku udowadnia nam, że nie jesteśmy już smutni ani cierpiący. Jesteśmy pewni siebie i dumni!

— Ach... W tym roku, jako artyści tworzący muzykę, otrzymujemy wszystkie wyróżnienia, jakie moglibyśmy mieć. Od Billboard Awards do AMAs i ostatniego występu MAMA. Myślę, że to wszystko było możliwe dzięki wam, ARMY. Chcemy wam podziękować i kochamy was, kochajcie samych siebie i siebie nawzajem.

Fani zaczęli wiwatować, a chłopcy zaczęli kłaniać się i machać im na pożegnanie.

Wszyscy czekaliśmy na nich w przebieralni i kiedy weszli, zaczęliśmy krzyczeć i klaskać. Podeszłam do nich i wyściskałam ich wszystkich. Następnie podeszłam do Jungkooka i przytuliłam go mocno.

— Jestem z ciebie taka dumna! 

Poluźniłam ciasny chwyt i wciągnęłam go w pocałunek. Uśmiechnął się i odsunął.

— Dziękuję, słońce.

— Chłopaki! – zawołał ich menadżer i wszyscy zwróciliśmy na niego uwagę. Uwolniłam uścisk i spojrzałam na menadżera Sejina, który miał na twarzy szeroki uśmiech. – Naprawdę jestem z was dumny. Daliście z siebie wszystko! PD-nim kazał wam przekazać, że jutro macie wolne.

Chłopcy ucieszyli się i zaczęliśmy pakować wszystkie rzeczy, by udać się do dormu, gdzie mogli spokojnie odpocząć.

Jungkook's POV

Po spakowaniu wszystkiego skierowaliśmy się do samochodu i ruszyliśmy w stronę dormu. Reszta chłopaków była na telefonach lub spała. Ja jednak wcale nie byłem śpiący. Tak, byłem zmęczony, ale chciałem zrobić coś jeszcze, zanim odpocznę.

Spojrzałem na siedzącą obok mnie y/n. Nasze dłonie były splątane, a jej głowa spoczywała na moim ramieniu. Uśmiechnąłem się i lekko ścisnąłem jej rękę.

my one true loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz