Sensacja

270 4 3
                                    

Gdy dojechał do domu od razu zauważył Kajtka siedzącego pod drzwiami, na werandzie. Przez chwilę sam się zawahał i zastanowił. Może z tego całego zamieszania w pracy zapomniał o tym, że mieli jakieś wspólne plany? Pamiętał taką sytuację, nieco ponad miesiąc temu, kiedy tak samo jak dzisiaj został dłużej w pracy, bo zapomniał, że obiecał odebrać Kajtka z drugiego końca Warszawy. Było mu niesamowicie głupio z tego powodu. Nie chciał, żeby jego syn kiedykolwiek pomyślał, że praca jest od niego ważniejsza.

-Coś się stało?- spytał zaraz, gdy wysiadł z samochodu

-Tato, ja ci przysięgam, nie mam z tym nic wspólnego, naprawdę...

-Zaraz synu, spokojnie, o czym ty mówisz?

-To ty nic nie widziałeś?

-A co miałem widzieć? Jeżeli dalej będziesz odpowiadać mi pytaniem na pytanie, to za dużo się nie dowiem. Chodź- powiedział zrezygnowany, otwierając przed nim drzwi. Nie zdążyli dojść nawet do salonu, gdy ujrzał gazetę, którą wyciągnął Kajtek i już doskonale wiedział, co się święci.

-Sam zobacz- powiedział podając mu jakiś tani szmatławiec.

Długo nie musiał szukać, bowiem już na pierwszej stronie zobaczył ogromne zdjęcie i nagłówek „Darek Janicki przyłapany z KOCHANKIEM! To dla niego zostawił piękną narzeczoną?". Od razu rozpoznał, gdzie i kiedy zrobiono im te zdjęcia. W zeszłym tygodniu, w weekend, wybrali się razem na kolację do tej małej osiedlowej knajpki, która serwuje całkiem dobre, śródziemnomorskie dania, w dobrej cenie, jak na stolicę. Zerknął niepewnie na syna, przerzucając kartkę. Zdjęć było o wiele więcej, nie tylko z tej restauracji, ale nawet z parku, z galerii handlowej. Tekst był banalny, pisany językiem potocznym, pełnym domysłów artykułem pisanym na wzór dziennikarstwa śledczego. Też sobie znaleźli temat.

-Tato, ja na serio nic nie wiem...

Kajtek cały ten czas stał w nerwach obserwując reakcję swojego ojca. Przybiegł tutaj najszybciej jak potrafił, zaraz gdy zobaczył tę okładkę w witrynie jakiegoś kiosku. Chociaż od tej afery ze sprzedażą zdjęć Darka minęło już sporo czasu, bał się, że ktoś pomyśli, że i tym razem to jego wina. Bardzo żałuje tego, co zrobił. Było to przede wszystkim bardzo nie w porządku w stosunku do Darka, który bądź co bądź był wtedy gościem w ich domu. A on był tak bardzo zafascynowany obecnością sławnego piłkarza Powiśla Warszawy, że w ogóle nie zauważył w tym nic podejrzanego. Wizyta o takiej porze? Tata, który wyszedł po bułki? Gdyby zastał jakiegokolwiek innego mężczyznę w takich samych okolicznościach, od razu domyśliłby się, że coś go łączy z Władkiem. Jednak w przypadku Janickiego nie dostrzegał tego, w końcu mieszkał niedaleko ze swoją piękną narzeczoną i na jego oczach ją całował. Po tej niewinnej sesji dodatkowo pokłócił się z rodzicami, ponieważ żadne z nich nie chciało mu dać pieniędzy. A on po prostu chciał wyglądać dobrze idąc do liceum. Był zły, być może chciał im zrobić na złość. Sprzedanie tych kilku zdjęć było idealnym, szybkim zarobkiem. Poza tym, wtedy wydawały się bardzo niewinne. Nie były przecież robione ukradkiem, nie przedstawiały Darka półnago albo w innej kompromitującej sytuacji. Po prostu jadł śniadanie w ogrodzie. Żadnej sensacji, prawda?

Jednak szybko przekonał się, że się pomylił. Już po tym jak przesłał zdjęcia do redakcji zauważył jakąś zmianę. Zobaczył te wszystkie niewinne uśmiechy, delikatne, niby przypadkowe dotknięcia, usłyszał też fragment rozmowy o Romie i wyraźnie niezadowolony ton jego ojca. Dopiero wtedy dodał dwa do dwóch i nagle wszystko zrozumiał. Wiedział już wtedy, że ich relacje stanowczo wykroczyły poza przyjacielskie, lecz nie to było w tym najistotniejsze. Nie chodziło bowiem o to, że się przespali lub nawet mają jakiś romans. Chociaż akurat żadne dziecko, nawet nastoletnie, nie chciałoby wiedzieć o życiu seksualnym swoich rodziców. Jednak problem pojawił się, gdy razem z tymi wszystkimi małymi gestami i drobiazgami, zobaczył w ich oczach, a szczególnie oczach Władka, ten błysk, tą iskierkę, gdy tylko Darek był obok. I właśnie wtedy zrozumiał, że jest w nim zakochany. Próbował naprawdę z całych sił jakoś to wszystko odkręcić, dzwonił do tego dziennikarza kilkanaście razy, pisał maile, że wycofuje się ze wszystkiego, że odda mu te pieniądze. Jednak było już za późno. Przeszłości już niestety nie da się zmienić, za wszystko wielokrotnie przepraszał. Cieszył się, że ta afera nie wpłynęła jakoś znacząco na relacje Władka i Darka, że nie zniszczył ich szansy. Teraz, gdy jest to już oficjalne, widzi przecież jak szczęśliwą są parą. Wtedy obiecał, że już nigdy nie zrobi czegoś podobnego i miał nadzieję, że jego ojciec mu wierzy.

No i kto by pomyślał?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz