✏37✏

5.7K 151 7
                                    

Wlatuje kolejny rozdział o godzinie 6:11 bo mam kupe czasu żeby wam coś napisać. A potem znowu do lekarza xd.






Zapraszam do czytania


Jest dzisiaj środa. Właśnie dpchodzi godzina 14:15 więc właśnie tej chwili idę się szykować. Wzięłam wcześniej przyszykowane ciuchy i poszłam do łazienki. Ciocia akurat poszła do pracy więc mogę siedzieć tam ile chce. Ale muszę też zacząć pracować bo od 5miesięcy mam osiemnaście lat ,i mogę sama pracować a że mieszkam u niej muszę jej pomóc z rachunkami i takimi tam. Kiedy byłam już w środku położyłam rzeczy na klotez i podeszłam do lustra. Wyciągnęłam swoją małą przenośną kosmetyczke z szafki i zaczęłam się malować.
Pomalowałam powiekę, rzęsy a potem nałożyłam puder i błyszczyk. Postanowiłam zrobić lekki makijaż ponieważ jest bardzo ciepło. Ubrałam swoje ciuchy czyli. Top i jensowe spodenki. Zrobiłam wysoką kitkę i wyszłam z łazieńki.
Kiedy weszłam do swojego pokoju zadzwonił mój telefon. Odebrałam.
-Halo
-Hej. I jak gotowa?
-Jasne że tak.
-Ja już wsiadam do auta i jadę po ciebie.
-Dobra. To ja już ubieram buty. Do zobaczenia
-Pa-rozłączyła się. Wyciągnęłam z szafki swój worek na plecy i do środka dałam. Portfel z dokumętami, małą wodę, błyszczyk, gumę i mokre chusteczki. Jak typowa dziewczyna co ma byle co w torbie. Nałożyłam okulary przeciwsłoneczne na głowę wzięłam telefon do ręki i wyszłam z pokoju.
W małym korytarzyku ubrałam buty pełne na bardzo małym koturnie. Wyszłam z mieszkania i zamknęłam drzwi i schowałam klucz w naszej skrytce. Kiedy się odwróciłam akurat moja przyjaciółka pojechała pod mój dom.
Otworzyłam drzwi i wsiadłam.
-Hej!!-krzyknęła wręcz
-Hejooo-zaś miałam się
Jak zawsze my planowaliśmy, śpiewaliśmy i mówiliśmy kawały w trakcie drogi. Kiedy byliśmy na miejscu było już dużo ludzi.
-Wera. Musimy się spieszyć bo zaraz będą zaczynać.
Szybko wyszliśmy z auta i wręcz pobiegliśmy na widownię.
Byliśmy na samym przodzie. Myślałam że ludzie lubią auta, ale jednak się myliłam. Na widowni byliśmy my i tak z 50 osób.

I

Zaczęło się.

Jako pierwsze pojechało Audi A8. Bardzo fajne auto. Robiło nawet spoko driwty, i palenie opon. Ale dalej nie było tego czegoś. I tak reszta aut tak samo. Zostało ostatnie auto. Mężczyzna zaczął mówić
-To jest mustang. Ma tylni napęd. Właściciel nazywa się Rezi!!-i wjechało na arenę.
Co?!!! Rezi!! Czarny mustang!!! O nie!!! Moja przyjaciółka krzyczała kiedy robił driwty. Powiem tak trochę się bałam, ale bardzo mi się podobało. Odwróciłam się do tyłu i na samym końcu siedział Michał i reszta jego bandy. Pomachali mi!!!
-Ja muszę..
-O nie!! Zostajesz!!-złapała mnie za rękę.
Z auta wysiadł właśnie sam Joke.
-Ee Wera. To ten z przystanku
-No-powiedziałam cicho. Widownia była zadowolona i moja przyjaciółka też.
Kiedy J spojrzał na widownie akurat musiał spojrzeć na mnie. Na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-Ja muszę iść!!!-i bez wachania ruszyłam do wyjścia.
Kiedy byłam koło auta Patrycji pojawiła się
-Ejj no!! Co się dzieje?!
-Boli mnie brzuch. Będę miała chyba okres-powiedziałam spokojnie i też udając że to prawda. Nie mogę powiedzieć że on jest Jokerem i byłam porwana przez niego. Nie wchodzi w gre. Po pierwsze chcę ją chronić i obiecałam mu. A ja dotrzymuje słowa
-Aha. Dobra.
Wsiedliśmy do auta i jechaliśmy do domu.
-Ejj to on ma na imię Rezi
-No chyba-powiedziałam jagby mnie to nie interesowało
-Ahh chumorki kobiece przy okresie-zaś miała się
-No- też się uśmiechnęłam się.
Kiedy byliśmy pod moim domem pożegnałam się i weszłam do domu. Poszłam do swojego pokoju. A na moim łóżku leżała kartka. Podeszłam i zaczęłam czytać

To ja miś. Szkoda że uciekłaś z pokazu. Wiedz że Cię kocham i będziesz moja. Ale to kiedyś. Kocham Cię.

Twój J.

-Co!? Nie!! Nie chce!!!
Pobiegłam do kuchni. Włączyłam gaz i spaliłam kartkę.
Nagle WSZYSTKIE wspomnienia wróciły z tamtego okresu. Tam byłam przetrzymywana z 4 lub 5 miesięcy.
Poszłam do pokoju i zaczęłam czytać.


Poszłam do pokoju i zaczęłam czytać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🌟cenie💬kocham

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🌟cenie
💬kocham








Koniec

Tak to już koniec. Dziękuję bardzo was za wielką aktywność i wsparcie mnie. Że byliście od Marca aż do Maja.
Mam pomysł na kolejną książkę. Prawopodobnie pojawi się 30maja. Wiele osób pisało mi w wiadomości prywatnej czy lubię Reziego. Hallo oczywiście że tak. Ja oglądam prawie od początku kanału. Od Maincrafta. ( nwm jak to się pisze.)

Jeszcze raz dziękuję i się widzimy zaniedługo

~Wi~

Król MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz