Weszłam i zauważyłam...
Pierdolonego komunistę i pojebanego narcyza, jak to mówił Tomek.
- Oooo~ Co to za piękna panienka?~ - O nie... Komunista się włączył. Tom mówił, że Rogacz jest zbokiem... Może teraz czas uwierzyć.
- To jest [T/I] i przyniosła nam Tom'a. - Odpowiedział Edd, niosąc szatyna na górę. Oho czerwono-bluzy, podchodzi. Podszedł i złapał mnie za talię... Nie no spoko.
- Zostaw mnie... - Powiedziałam, mrożąc krew w żyłach.
- Oy, nie bądź taka uparta~ - Iiiii... Dostał łokciem w brzuch. Kiedy on zwijał się z bólu, podszedł do mnie ten narcyz.- Cześć, jestem Matt. Najpiękniejsza osoba na tym świecie! - Powiedział z dumą chłopak. Kurde... Właśnie dzisiaj przekonałam się, że Tomek jednak mówi prawdę...
- No Hey... - I w tym momencie, przyszedł Edd z pytaniem co na kolację.
- GOFRY/NALEŚNIKI! - Krzyknęłam z wielkim uśmiechem.
- A wy chłopcy? - zapytał Zielono-bluzy.
- Mogą być gofry/naleśniki... - Odpowiedział Rogacz, a Matt przytaknął. Edd, poszedł do kuchni i zaczął robić kolację.- Ey, czerwony. - Powiedziałam patrząc się w ekran telefonu.
- Co.
- Jak ty masz na imię?
- Tord.
- Ahaaam... Czej, Tord czy Tort? XD
- Tord, ale jak chcesz mnie nazywać Tort to proszę bardzo~
- Nie, dzięki.~Time Skip~
Kolacja!! - Krzyknął brunet. Leniwym krokiem poszłam do kuchni, usiadłam przy stole i zaczęłam jeść.
- Mmmm... Ale dobłe... - Powiedziałam z pełną buzią.
- Noom... - Odezwał się narcyz.
- Ktoś idzie zbudzić Tom'a?
- Ale, Edd on jest pijany.
- To idź i mu zanieś kolację. Proszę [Z/I], bo jako jedyną, chyba cię nie pobije.
- Wait, what?
- Oy, nic idź i mu zanieś - Brunet, podał mi talerz z goframi/naleśnikami, więc poszłam do pokoju Tom'a. Powoli, żeby się nie wywalić, weszłam po schodach i skierowałam się w stronę pokoju alkoholika. Zapukałam. Nic. Więc weszłam.______________________________________________
Wiem, krótkie ale boje się że w każdej chwili może mi się internet zjebać. Jedną czwartą rozdziału pisałam na religi. Pani to zobaczyła i straciliśmy na mnie 15 minut lekcji... Eh, Bywa xD. I tak nie lubię Religi. To tyle cześśś ♥️