Więc, weszłam...
Zobaczyłam Tomcia, który tak słodko spał, że cukrzycy można dostać. Podeszłam do jego szafki nocnej i postawiłam talerz z jedzeniem, po czym powiedziałam cicho:
- Tomuś, wstajemy...
- Hm... Cio? - mówił, pół przytomny.
- Kolacja :3
- Dzienkuieee. - I poszłam, spowrotem do kuchni. Był tam Edd, który zmywał naczynia. Podeszłam do niego o kilka kroków, a chłopak od razu się odwrócił.- Oh, Hey [T/I]. Widzę, że Tom ci nic nie zrobił.
- Nom.
- A tak ogółem to jest już późno, więc proponuje ci, żebyś u nas przenocowała. Co ty na to? - powiedział z uśmiechem. Popatrzyłam na zegarek ścienny. O kurw-de... 22:41. Sama się troszkę, boję wracać, więęęęęc... Przyjmę tą "ofertę".- No, dobrze, ale gdzie ja będę spac.?
- Albo na kanapie, albo z Tom'em, bo znasz go najdłużej z nas, ale to już twoja decyzja.
- Hm... Wolę z Tom'em. Wygodniej będzie. A mamy jeszcze jakieś plany na teraz?
- My z chłopakami, będziemy oglądać filmy, jak chcesz to możesz się dołączyć. - powiedział, Edd zakręcając kran.- Ja chyba pójdę spać. Branoc~
- Pa. - Po ostatnim słowie, wyszłam z kuchni, kierując się schodami do łazienki. Otworzyłam drzwi, weszłam i je zakluczyłam.~Time Skip~
Byłam już gotowa. A co do piżamy to Edd dał mi jakąś, szary przy długi T-shirt, Tomka. Przekręciłam, ten "klucz", szarpnęłam klamką i wyszłam. Skierowałam się w stronę pokoju Tom'a. Weszłam, podeszłam do łóżka. Położyłam się obok chłopaka, krótko spoglądnęłam na niego i zamknęłam oczy. I zasnęłam...
______________________________________________
Krótki, ale musiałam się spieszyć. Cześ ♥️