Tak po prostu musiało być...

2K 55 3
                                    

Lucy's POV

Wczoraj minęły trzy lata od mojego pierwszego spotkania z Niallem. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, na lepsze jak i na gorsze. Z blondynem utrzymywałam kontakt jeszcze dwa lata temu, ale chłopak przestał ze mną pisać po tym jak znalazł dziewczynę. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie to kiedy weszłam na jakąś stronę plotkarską i zobaczyłam na niej swojego przyjaciela i byłą najlepszą przyjaciółkę. Nie spodziewałabym się po Cheryl, że związałaby się z Niallem. Wtedy właśnie zrozumiałam, że nie zrobiła tego z miłości lecz dla pieniędzy. Nie oszukujmy się jego zarobki są ogromne tak samo jak jej wymagania. Naprawdę szkoda mi go on się strasznie stara, a ona tylko ciągnie od niego pieniądze, ale to już jego sprawa.

Przecież nie będę psuła związku mojej dawnej miłości.

Jednak nie rozumiem dlaczego postanowił zerwać kontakt tylko dlatego, że ma dziewczynę. Cheryl wcale nie była lepsza naszą przyjaźń zakończyła zaraz po skończeniu szkoły. Ale wciągu tych trzech lat wydarzyły się też miłe i zaskakujące rzeczy. Byłam na jeszcze dwóch koncertach One Direction, na które Niall dał mi bilety. Poznałam na jednym z nich mojego chłopaka, z którym obecnie mieszkam. Moja mama była temu przeciwna, ale ze względu iż tutaj mam bliżej na uczelnie zgodziła się. Z Nath'em mieszkam już prawie rok, a razem jesteśmy dwa lata. Wracając do mojej mamy dwa miesiące temu rozwiodła się z moim tatą. Było to i dla mnie jak i dla niej bolesna rzecz bo to jednak ojciec tego chciał. Nadal nie wiem dlaczego tak zrobił i pewnie nigdy się nie dowiem.

Ale może tak po prostu miało być...

Każde wydarzenie jakie doświadczyłam musiało być żeby rozpocząć coś kompletnie nowego.

Każdy koniec to początek zupełnie czegoś nowego...

Witajcie w pierwszym rozdziale drugiej części "Hi, I'm Niall"!!!

Jest krótki, ale to miało być małe wprowadzenie, opisanie bieżących wiadomości.

Hey, I'm Niall Horan N.H. [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz