Ostatnia noc spędzona z adorowanym przeze mnie dziełem sztuki. Jeonem Jungkookiem... Mam nadzieję, że teraz już wie, że ktoś na świecie kocha go mocno... Bardzo mocno.
Przyznam, że zostałem zaskoczony. W porę wyjąłem z torby jedną z materiałowych serwetek na stół i zakryłem mu oczy. Nie chciałem aby poznał moją tożsamość, nie zniósłbym tego upokorzenia.
Rzuciłem się do ucieczki, w międzyczasie wypadła mi kaseta, którą miałem zamiar mu podarować.
Chwycił mnie w swoje silne ramiona. Niesamowite uczucie. Były kojące, tak jak sobie wyobrażałem. Mogłem pozostać w nich wieczność, ale bałem się, że ktoś zaraz wejdzie do pokoju.
Wygrzebałem z torby wodę mineralną i oblałem twarz chłopaka, a dokładniej chyba chustkę.
Szybko udało mi się uciec.
Kaseta wraz z kartką wyrażały tak wiele... Stanowiły idealne dopełnienie do reszty prezentów. Wszystkie drobiazgi łącznie dawały idealny obraz mojej miłości.
Wiersz opowiadał o moim pożądaniu i zachwyceniu jego osobą.
Pióra określały uczucie, którym go darzę.
Kwiaty- aster czerwony oznaczał moją nieodwzajemnioną miłość, cyklamen zapowiadał nasze dzisiejsze rozstanie, a biała lilia... wyrażała moje pragnienia.
Królik idealnie symbolizował go wraz z czerwoną różą, która zaś kojarzyła mi się z nim.
Zdjęcie mojego ulubionego ogrodu, symbolizowało drugą stronę- czyli mnie.
A ostatni prezent... on był o najważniejszym. O tym co kocham w nim najbardziej.
I tak dzisiaj, moja misja się zakończyła...
Czas położyć kres tej bajce...
Czas obudzić się...

CZYTASZ
Starry Night [Kookmin] ✔️
FanfictionZakończone. Gdzie: Jungkook postanawia poznać swojego cichego wielbiciela tuż po jego zniknięciu; lub gdzie: Jimin, zauroczony Jeonem, postanowił przez parę dni obdarowywać go prezentami, by ostatecznie bez zapowiedzi zniknąć z jego życia... czy na...